- Mam takie przeczucie, że ten remis będzie bardzo się liczył w ostatecznym rozrachunku. Dlatego bardzo się cieszyłem z gola Jakuba Wilka. Pokazaliśmy, że potrafimy walczyć do końca , to też się liczy - powiedział wczoraj trener Lecha Franciszek Smuda. Dlatego przygotowania do niedzielnego meczu z "Czarnymi Koszulami" przebiegają w dobrej atmosferze. Piłkarze Lecha raczej cieszą się, że zdobyli punkt, a nie martwią, iż stracili dwa. Franz cieszy się, że kolejny jego piłkarz jest w formie. Mowa oczywiście o bohaterze pojedynku w Bytomiu, Jakubie Wilku, który zaliczył drugie trafienie w tym sezonie.
- Wilczek wziął się do roboty. Wcześniej trochę spoczął na laurach i gdy przyszli Djurdjević i Henriquez, stracił miejsce w składzie. Na szczęście szybko zrozumiał, że sam talent to nie wszystko. I dziś są tego efekty - chwali swojego obrońcę.
"Wychowawcza rozmowa" czeka natomiast Sławomira Peszkę, którego zabrakło w Bytomiu. - Walczy za dwóch, ale łapie zbyt dużo głupich kartek i osłabia zespół - mówi Smuda. Oprócz Peszki do składu na mecz z Polonią wraca też Rafał Murawski. Problemów z kolanem nie ma już Hernan Rengifo, który wszedł na boisko w drugiej połowie spotkania w Bytomiu. Kolejorz znowu będzie mógł pokazać wszystkie swoje ofensywne walory.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto
- Piknik w towarzystwie... niedźwiedzia. To nagranie robi furorę w sieci