Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile kosztuje wyprawka szkolna? Rodzicu, weź kredyt!

Anna Jarmuż
- Na książki dla dwójki dzieci musimy wydać około 1,5 tys. zł - mówi Joanna Pezacka
- Na książki dla dwójki dzieci musimy wydać około 1,5 tys. zł - mówi Joanna Pezacka Anna Jarmuż
Za podręczniki dla swojego dziecka muszą zapłacić 500 złotych. Do tego dochodzą zeszyty, piórniki, kredki, długopisy i inne przybory. Bywa, że przy dwójce dzieci rodzic musi wydać na wyprawkę szkolną całą miesięczną pensję. Wielu książkowe zakupy odkłada na sierpień, aby w lipcu mieć jeszcze za co wyjechać z dzieckiem na wakacje. Inni podręczniki kupują na raty. Książki są coraz droższe, a na rządową dotację mogą liczyć nieliczni.

- Mam dwójkę dzieci w wieku szkolnym. Jedna z moich córek idzie do pierwszej, a druga do trzeciej klasy - mówi Joanna Pezacka, mama 7-letniej Kaji i 9-letniej Anastazji. - Nie mogę kupić dla nich używanych podręczników, ponieważ obowiązują je zestawy. Nie wszystkie książki są na lekcjach używane. Zdarza się, że pod koniec roku podręcznik nadal wygląda jak nowy.

Polecamy:

Joanna Pezacka żali się, że nawet gdy córki będą starsze i tak nie będą mogły przekazywać sobie książek, bo uczą się według innego programu.

- Zarabiam 1500 zł, mąż ma podobną pensję. Na wyprawkę przeznaczyć musimy zwykle jedną z nich. Gdybyśmy kupili podręczniki w lipcu, musielibyśmy zapomnieć o jakichkolwiek wakacjach - mówi mama dziewczynek, która w sierpniu planuje ruszyć na szkolne zakupy.

Edyta Jagodzyńska ma 5 dzieci w wieku szkolnym.

- Jeżeli będziemy oszczędni, to powinniśmy zmieścić się w 3 tys. - mówi. - Podręczniki zaczynam kupować już w czerwcu - na raty. Nie stać mnie, aby kupić wszystkie od razu. W zeszłym roku musiałam wziąć kredyt na wyprawkę szkolną. Spłacałam go przez cały rok. Mam nadzieję, że w tym roku obejdzie się bez tego.

Sprawdź też:
Szkoły zmienią się w wakacje. Remonty, przeróbki i teatr "Łejery"

Zestaw podręczników do klas 1-3 to wydatek około 350 zł. Koszty rosną jednak wraz z dzieckiem. W klasie 4, 5 i 6 za książki dla dziecka trzeba zapłacić ok. 450 zł. W gimnazjum jest to już wydatek rzędu 500 - 600 złotych, a w liceum 700 zł. Do tego dochodzą jeszcze książki do języków obcych. Koszt? Od ok. 60-80 zł za podręcznik do języka angielskiego, do ok. 120 zł za książki do hiszpańskiego czy francuskiego.

- Wiele zależy od nauczyciela - mówi Marek Sawicki, właściciel poznańskiej księgarni Liber. - Jeżeli w pierwszej klasie wybierze książkę, która będzie służyć dziecku przez trzy lata, to koszty w kolejnych latach będą niższe.

Polecamy:

Chodzi o podręczniki do takich przedmiotów jak np. plastyka czy technika. Nie bez znaczenie jest także program. Zdarza się, że uczniowie uczą się kilku języków obcych i to w zakresie rozszerzonym. Gdy liczba godzin lektoratu w tygodniu jest duża, to jedna książka nie wystarczy uczniowi na cały rok.

- Są szkoły, w których uczeń pracuje na około 30 podręcznikach - w tym do modelarstwa czy zajęć kulinarnych. Tam rodzic zapłaci za książki nawet 800 zł - mówi M. Sawicki.

Nauczyciel nauczania początkowego może zdecydować się na pakiet podstawowy albo taki, który jest wzbogacony o "teczkę artysty" (od 13 do 30 zł) czy kuferek "galeria możliwości" (około 40 zł). W tym ostatnim znajdziemy takie gadżety jak: pchełki, sznurowadła, kostki do gry, liczydło czy lupę.

Sprawdź też:
Szkoły zmienią się w wakacje. Remonty, przeróbki i teatr "Łejery"

- Nauczyciele uczestniczą w szkoleniach, na których powtarza im się, że należy zwracać uwagę na rozwój sensoryczny dziecka. Dlatego wybierają materiały edukacyjne, które oddziałują na jego zmysły - mówi Iwona Brzeźniak, nauczycielka języka polskiego.

A czy potrzebne są częste zmiany podręczników?

- Staram się wybierać podręczniki, tak aby dziecko mogło odkupić je od starszych kolegów, a w kolejnym roku sprzedać lub oddać młodszemu rodzeństwu. Wiem jednak, że nie wszyscy tak robią. Nie wynika to jednak z winy nauczyciela. Częste zmiany podstawy programowej sprawia, że nauczyciele testują nowe podręczniki. Przejrzeć książkę to jedno. Jednak, tak naprawdę, dopiero w trakcie pracy z książką okazuje się, czy jest on dla ucznia wystarczająco ciekawa i zrozumiała - tłumaczy Iwona Brzeźniak.

Polecamy:

W najgorszej sytuacji są rodzice dzieci, które idą do 5 klasy szkoły podstawowej lub 2 klasy liceum. Ci uczniowie nie mogą odkupić używanych podręczników od starszych kolegów, bo uczą się według nowej podstawy programowej.

Książki to jednak nie wszystko. Do szkolnych podręczników dochodzi cała masa niezbędnych dodatków: plecak, piórnik, kredki, ołówki, farbki, czy strój na lekcje WF-u.

- Kredki koniecznie bambino, farbki plakatowe i to dobrej firmy - wylicza Joanna Pezacka, mama uczennic. - Nauczyciele naprawdę przesadzają.

W czasie szkolnych zakupów dzieci też wybierają droższe produkty. W tym roku najmodniejsze (i najdroższe) są plecaki z wizerunkiem wampirycznych lalek Monster High (przeciwieństwem lalek Barbie), piórniki z kotkiem Hello Kitty lub bohaterami popularnej sagi Zmierzch.

Sprawdź też:
Szkoły zmienią się w wakacje. Remonty, przeróbki i teatr "Łejery"

- Muszę kupić córce nowy strój kąpielowy. W ramach lekcji WF-u raz w tygodniu chodzi na basen. Wyrosła już także z butów. Do listy muszę więc dopisać tenisówki, koniecznie z białą podeszwą. No i długopisy żelowe. Im bardziej błyszczące i kolorowe, tym lepiej - wylicza mama 4-klasistki.

Rodzicom, którzy chcą zaoszczędzić, pozostaje kupić książki "z drugiej ręki". Skupy używanych podręczników przeżywają teraz prawdziwe oblężenie.

- Z roku na rok przychodzi do nas coraz więcej osób - stwierdza Paulina Korta, która pracuje w punkcie sprzedaży używanych podręczników przy ul. Hetmańskiej w Poznaniu. - Używane podręczniki można kupić za połowę ceny nowych. Rodzice żalą się, że nie stać ich na nowe książki.

Polecamy:

Niektórzy decydują się na zakup książek w księgarni internetowej. Tam jest o ok. 10 procent taniej.

Rodzice mogą również postarać się o dotację rządową. Niestety, mimo że rząd zdecydował się przeznaczyć na program "Wyprawka szkolna" aż 180 milionów złotych, na wsparcie finansowe nadal mogą liczyć nieliczni (około 575 tys. uczniów). O dofinansowaniu, decyduje kryterium dochodowe.

Dla kogo dofinansowanie?
Uczniowie klas: I-III szkoły podstawowej mogą ubiegać o dopłatę w wysokości do 225 zł, a ich starsi koledzy z klas V do 325 złotych. Uczniowie drugich klas zasadniczej szkoły zawodowej mogą otrzymać 390 zł dopłaty, a drugich klas szkoły ponadgimnazjalnej - liceum ogólnokształcącego lub technikum - do 445 złotych. W przypadku uczniów klas pierwszych szkoły podstawowej dochód na osobę nie może przekraczać 539 zł, a uczniów pozostałych klas 456 zł. Programem "Wyprawka szkolna" zostaną objęci też uczniowie niepełnosprawni: niesłyszący, słabowidzący, z upośledzeniem umysłowym w stopniu lekkim, umiarkowanym lub znacznym. Spełniający te kryteria, będą mogli ubiegać się o dofinansowanie bez względu na dochód. W szkole podstawowej do zakupu podręczników otrzymają do 770 zł, a w gimnazjum do 607 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski