Intensywne przygotowania Polonii Środa Wielkopolska i Unii Swarzędz. Polonia sięga po zawodnika z Lecha Poznań

Unia Swarzędz rozegrała cztery sparingi. Trzy z nich okazały się zwycięskie – z Kłosem Zaniemyśl (4:0), Tarnovią Tarnowo Podgórne (6:0), a także z Kotwicą Kórnik (3:0). „Duma Swarzędza” również rozegrała spotkanie z Wartą Poznań. Podopieczni Tomasza Bekasa pokazali się z dobrej strony, jednak musieli uznać wyższość Zielonych, przegrywając 2:3.

- Obecnie możemy być optymistami. Oczywiście graliśmy z zespołami z niższych klas rozgrywkowych, ale pewnie wygraliśmy trzy z czterech spotkań, po których możemy wyciągać wnioski. Przegraliśmy jedynie z ekstraklasową Wartą Poznań. Ten mecz też był dla nas w pewnym sensie novum, ponieważ po raz pierwszy od listopada byliśmy na naturalnym boisku. Murawa o tej porze roku jest wolniejsza i momentalnie trzeba było się przestawić. Jestem zadowolony z tego, że blok defensywny realizuje swoje zadania, trzykrotnie zachowując czyste konto w sparingach i z faktu, że kreujemy sporo sytuacji strzeleckich, a przy tym jesteśmy skuteczni

– powiedział trener Unii Swarzędz, Tomasz Bekas.

Warto zaznaczyć, iż pierwsze spotkanie Unici rozegrają z Bałtykiem Gdynia na sztucznej nawierzchni i będzie to jedyne spotkanie w rundzie wiosennej „Dumy Swarzędza” na tego typu murawie.

- Ciężko pracujemy, wiedząc co robimy. Do pierwszego ligowego spotkania na wiosnę zostały nam cztery tygodnie. W nadchodzących dniach przewidujemy cztery jednostki treningowe, kończąc spotkaniem z Lipnem Stęszew. W następnych tygodniach rozegramy spotkania z Victorią Września, Sokołem Kleczew, Iskrą Szydłowo i Notecią Czarnków. Bliżej spotkania z Bałtykiem Gdynia poszukamy świeżości, skupiając się również na aspektach taktycznych przed tą rywalizacją. Czas przygotowań przebiega bardzo szybko i nie mogę się już doczekać rywalizacji w lidze

– dodał trener Unii.

Do „Dumy Swarzędza” powróci Mateusz Kustosz z Warty Poznań, który spędził w Unii rundę jesienną.

- Powraca do nas Mateusz Kustosz, aczkolwiek jestem zadowolony z postawy Andrzeja Budnika, który udowodnił i pokazał swoją wartość w grach kontrolnych. Tak więc dysponujemy naprawdę dwoma, jakościowymi golkiperami w pierwszym zespole. Pozyskaliśmy dwóch chłopaków z rocznika 2005 z GES Sport Academy. Ciężko stwierdzić, czy ktoś jeszcze do nas dołączy, natomiast bardzo prawdopodobne jest, że naszą drużynę na dniach wzmocni Marcin Szeibe

– zakończył Tomasz Bekas.

Polonia Środa Wielkopolska również pokazała swoje umiejętności, wygrywając trzy z pięciu rozegranych sparingów. W meczu z IV-ligowym Mieszko Gniezno (6:0), drużyna pokazała siłę i zdolność do strzelania dużej liczby bramek. Mimo porażek z wyżej notowanym zespołami Górnikiem Łęczna (1:7) i drugą drużyną Lecha Poznań (0:6), podopieczni Pawła Juszczyka i Marcina Duchały wygrali dwa kolejne spotkania – z Chrobrym Głogów (9:4) i IV-ligową Notecią Czarnków (3:1).

- Od 9 stycznia trenujemy trzy razy w tygodniu na sztucznej nawierzchni na boisku w Swarzędzu oraz dwa dni w naszej hali. Zawodnicy są obciążeni, co dało się zauważyć w sparingu z Notecią Czarnków. Rywale byli szybsi na boisku, my natomiast biegaliśmy ociężale. Treningi nie przyniosły efektu jakiego byśmy chcieli, lecz zdawaliśmy sobie sprawę, że może tak to wyglądać. Na świeżość przyjdzie czas. Za dwa tygodnie zejdziemy z tych obciążeń, które zaowocują naszą dyspozycją na wiosnę. Z rywalami na naszym, trzecioligowym poziomie radzimy sobie dobrze, natomiast widać, że zespoły z wyższych klas rozgrywkowych, jak Górnik Łęczna, czy rezerwy Lecha Poznań mają więcej jakości w grze i są poza naszym zasięgiem

– powiedział trener Polonii, Marcin Duchała.

Polonia Środa Wielkopolska, która walczy o awans do drugiej ligi, dokonała dwóch wzmocnień na początku tego roku. Wraz z rozpoczęciem przygotowań do drużyny dołączyła dwójka ofensywnych zawodników: Antoni Prałat oraz Tomasz Gniewowski.

- Obecnie trenuje z nami dwójka nowych zawodników – Kacper Sommerfeld z rezerw Lecha Poznań, a także Albert Żerkowski z drugiej drużyny Warty Poznań. Są to młodzi chłopcy, którzy myślę podpiszą z nami umowy w przyszłym tygodniu. Na takich zawodników chcemy stawiać. Niestety opuszcza nas, nasz napastnik Krystian Pawlak, który przeniesie się do Kotwicy Kórnik. Ubolewam nad tym, ponieważ jest to wartościowy zawodnik. Mam nadzieję, że Jędrzej Drame oraz Antoni Prałat skutecznie go zastąpią

– zakończył Marcin Duchała.

Polonia w pierwszym spotkaniu na wiosnę podejmie Świt Skolwin.