Była wicepremier i była minister Jadwiga Emilewicz w rządzie Mateusza Morawieckiego ma kłopoty. Z wiarygodnością. Na początku stycznia została nagrana, jak wraz z synami idzie na stok w Suchem koło Poronina. Sprawę ujawnił portal TVN24. Problem polega na tym, że jeszcze w grudniu PiS wprowadziło surowe przepisy. Z powodu koronawirusa zamknięto wszystkie stoki narciarskie. Korzystać mogą z nich jedynie zawodnicy, w tym dzieci, ale muszą mieć licencję Polskiego Związku Narciarskiego lub okręgowych związków narciarskich.
Jadwiga Emilewicz przemawiała na Jasnej Górze. Czy to mieszanie religii i polityki? Zobacz film
Jadwiga Emilewicz "prostowała" informacje TVN-u
Pochodząca z Krakowa Emilewicz, która do Sejmu weszła z okręgu poznańskiego, początkowo tłumaczyła, że jej trzej synowie mają aktywne licencje zawodnicze. Tym samym, jak przekonywała, mogli brać udział w zgrupowaniu zakończonym 6 stycznia. Jednak, jak się wkrótce okazało, mówiła nieprawdę. Polski Związek Narciarski oświadczył, że jej trzej synowie dostali licencje dopiero 7 stycznia. Czyli już po zakończeniu treningów. Oznacza to, że ich pobyt na stoku był złamaniem reguł narzuconych przez rządzących.
Jadwiga Emilewicz najpierw twierdziła, że synowie mieli licencje
Jadwiga Emilewicz zostanie zawieszona w klubie parlamentarnym PiS?
Formalnie Jadwiga Emilewicz jest osobą bezpartyjną. W zeszłym roku zrezygnowała bowiem z członkostwa w Porozumieniu, partii Jarosława Gowina. Nie zapisała się do PiS. Wielu twierdziło jednak, że to tylko kwestia czasu.
Ale po zamieszaniu z licencjami los posłanki z Poznania stoi pod znakiem zapytania. Opozycja wzywa ją nawet do wycofania się z polityki. Część posłów prawicy, jak na przykład wiceminister Janusz Kowalski, twierdzi z kolei w kontekście Emilewicz, że „pycha kroczy przed upadkiem”.
Czytaj też: Jadwiga Emilewicz została powołana do kadry na skocznię mamucią - zobacz memy o sprawie z licencjami PZN
Jadwiga Emilewicz, choć bezpartyjna, należy do klubu parlamentarnego PiS. Grozi jej np. zawieszenie w prawach członka klubu. Mówił o tym niedawno poseł PiS Ryszard Terlecki, szef klub parlamentarnego. Inni posłowie PiS mówią za to nieoficjalnie, że sprawa może rozejdzie się po kościach. Decyzję po weekendzie ma podjąć prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Z kolei politycy z Poznania, znajomi Jadwigi Emilewicz, są powściągliwi w komentarzach.
Działacz Porozumienia Jarosław Pucek, do którego Emilewicz należała, mówi tak: - Czepianie się dzieci za błędy ich rodziców uważam za żenujący spektakl, a trochę tak ta sprawa wygląda. Dlatego nie chce jej komentować i przystępować do chóru czarownic krytykujących Jadwigę Emilewicz.
Z kolei poznańscy posłowie PiS, z listy, której Emilewicz była liderką do Sejmu, zwracają uwagę, że politykom wolno mniej. Podkreśla to poseł Bartłomiej Wróblewski, przy czym nie używa mocnych stwierdzeń, bo „unika polityki rozumianej jako wzajemne okładanie się”.
Sprawę skomentował również poseł Szymon Szynkowski vel Sęk, szef poznańskich struktur PiS:
- Intencją rządu było to, aby zawodnicy trenujący w klubach mogli dalej uprawiać sport. Jadwiga Emilewicz wyjaśniała, że jej dzieci od lat trenują w klubach narciarskich, trudno więc tu mówić o celowym złamaniu obostrzeń, jeśli jednak wymogiem było posiadanie licencji, to jej brak jest niewątpliwie błędem i niedopatrzeniem.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak ocenia, że Emilewicz skłamała
Bardziej jednoznaczny jest prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak z PO. Niedawno został skrytykowany za to, że bronił znanych aktorów, których w pierwszej kolejności zaszczepiono na koronawirusa. Wskazał, że „naród powinien dbać o swoje elity”. Sprawę skomentowała wtedy Jadwiga Emilewicz stwierdzając, że „bycie elitą to przede wszystkim oczekiwanie od siebie więcej niż od innych. Bycie elitą to forma postawy, a nie klasa społeczna”.
Jacek Jaśkowiak ocenia teraz, że Jadwiga Emilewicz posunęła się do kłamstwa w sprawie licencji.
- Nie będę się pastwił nad panią Emilewicz, ale niewątpliwie popełniła w związku z tą sytuacją szereg błędów. Jej główny problem jest taki, że funkcjonuje w formacji, która wprowadza chaotyczne, bezsensowne zakazy. Ona się najwyraźniej z nimi nie zgadza, ale nie ma odwagi tego otwarcie powiedzieć. Jadwiga Emilewicz należy do grona rozsądnych osób w Zjednoczonej Prawicy. Ale tam panuje taka dyscyplina, że oficjalnie pochwala nawet nieracjonalne obostrzenia. Powinna po prostu powiedzieć, że zamknięcie stoków było bezsensowne, a zdrowie dzieci i możliwość aktywnego spędzenia ferii są bardzo ważne. Jej działania pokazały więcej niż słowa, które publicznie wypowiadała. W mojej ocenie zamknięcie stoków było znacznie na wyrost, nie ma przecież wielkiego ryzyka zakażenia na wyciągu orczykowym czy kanapie. Tymczasem pani Emilewicz najpierw złamała obowiązujące zakazy, a potem jeszcze fatalnie się z tego tłumaczyła, kłamiąc w sprawie licencji i wprowadzając w błąd opinię publiczną.
Jacek Jaśkowiak dodaje, że niedawno sam był na nartach. Tyle że na biegówkach, które nie są zakazane przez PiS. Ponadto zatrzymał się we własnym mieszkaniu w Szklarskiej Porębie.
- Stoki i hotele powinny być otwarte dla turystów, oczywiście przy pewnym reżimie sanitarnym. Niestety, nasza nieudolna władza wciąż trzyma ludzi w domach. To prosta droga do depresji. Jednocześnie rząd swoimi chaotycznymi decyzjami zarzyna gospodarkę, co będzie skutkowało bankructwami, wzrostem ubóstwem, a nawet samobójstwami. Tymczasem problem leży gdzie indziej. Wrześniowe statystyki pokazały, że to szkoły stały się źródłem zakażeń. Dlatego uważam, że należy utrzymać naukę zdalną, a gospodarka powinna zostać w miarę możliwości szybko otwarta.
Jadwiga Emilewicz nie odebrała od nas telefonu. Po tym, gdy PZN potwierdził, że jej synowie nie mieli ważnych licencji podczas treningów na Podhalu, była wicepremier zamilkła. W piątek wieczorem napisała nam smsa, że do sprawy odniesie się w przyszłym tygodniu.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?