Joanna Mucha "oddała się do dyspozycji" premiera Donalda Tuska we wtorek, po tym jak zalana murawa warszawskiego stadionu, uniemożliwiła rozegranie meczu Polska-Anglia.
Deklaracja dyrektora poznańskiego ZKZL-u wywołała burzę na facebooku. Na portalu społecznościowym powstałą grupa "Jarosław Pucek na ministra sportu". Stronę tą polubiło już ponad tysiąc internautów.
"Jest wielka szansa, by w rządzie RP pojawił się prawdziwy fachowiec. Prawnik, kibic, człowiek uczciwy do szpiku kości, doświadczony w pracy społecznej, znający się na sporcie..." - pisze założyciel grupy.
A co na to sam zainteresowany?
- Oczywiście to był żart z mojej strony. Nie spodziewałem się jednak, jaka moc sprawczą mogą mieć takie wpisy. Komentarz ten wywołał ogromne zainteresowanie. Kto wie, może niedługo zadzwoni do mnie sam premier - żartuje Jarosław Pucek. - Powiem nieskromnie, że nadaję się na tę posadę, ponieważ sport jest moją pasją. Nie myślę jednak o tym stanowisku poważnie, a do całej sprawy podchodzę z dużym dystansem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?