Jarosław Pucek o Gronkiewicz-Waltz "bufetowa". Wyleci z PO?

Adriana Rozwadowska
Jarosław Pucek
Jarosław Pucek Grzegorz Dembiński
Jarosław Pucek znów stanął po stronie Lecha Poznań, którego jest fanatycznym kibicem, a nie Platformy Obywatelskiej, do której należy. Na facebooku Pucek opublikował wpis, w którym nazywa Hannę Gronkiewicz-Waltz "bufetową". Politycy PO są oburzeni, zapowiadają sąd koleżeński i poważne konsekwencje.

Przed meczem Lecha z Legią Pucek napisał w internecie, na swoim Facebooku: "No i Bufetowa (chodzi o Hannę Gronkiewicz-Waltz - red.) zamknęła swój sklepik. Dzisiaj po raz kolejny jest mi wstyd, że jestem członkiem PO. Drodzy koledzy z PO, czas zastanowić się, czy nasi członkowie wiedzą co to swobody obywatelskie i stosowanie prawa". Pucka zdenerwował wydany przez prezydent Warszawy zakaz zgromadzenia kibiców Lecha.

ZOBACZ:
KOMENTARZ MICHAŁA KOPIŃSKIEGO

Słowami partyjnego kolegi oburzony jest szef poznańskiej PO, Filip Kaczmarek. - Jeśli faktycznie wstydzi się Platformy, to powinien z niej odejść - mówi. Zachowanie Pucka określa mianem "chamskiego i gburowatego", a za nazwanie Hanny Gronkiewicz-Waltz bufetową "dałby Puckowi po pysku".

Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO zapowiada natychmiastowe skierowanie sprawy Pucka do sądu koleżeńskiego. I postuluje najsurowszą karę.

CZYTAJ TEŻ:
CZY KRZYCZĘ "TUSK, MATOLE"? NIE POWIEM. PUCEK W ROZMOWIE Z GŁOSEM

Sam Jarosław Pucek w swoich słowach nie widzi nic niestosownego. O swoją pozycję w partii jest spokojny i nie zamierza opuszczać jej szeregów. To nie pierwsza taka sytuacja Pucka. We wrześniu, w wywiadzie dla "Głosu" nie odciął się od hasła "Tusk, ty matole, twój rząd obalą kibole". Już wtedy ostro skrytykował go za to Filip Kaczmarek.

- Oceniamy to zachowanie jako fatalne, niegodne członka Platformy Obywatelskiej. Do sądu koleżeńskiego trafi wniosek o rozpatrzenie sprawy Jarosława Pucka- mówi Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO. I dodaje: - Nie jest moim zadaniem sugerowanie czegokolwiek sądowi, ale w mojej ocenie po takim zachowaniu rozstrzygnięcie powinno być jak najsurowsze.

Burza rozpętała się po umieszczeniu przez Jarosława Pucka, członka poznańskiej PO i szefa Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych, a jednocześnie członka kibicowskiego stowarzyszenia Wiara Lecha wpisu w internecie, na Facebooku. Wezwał on w nim członków Platformy do zastanowienia się nad tym, jak traktują środowisko kibiców, a Hannę Gronkiewicz-Waltz nazwał "bufetową".

ZOBACZ:
INTERNETOWA BURZA PO WYWIADZIE Z PUCKIEM

Jarosław Pucek pisze, że wstydzi się Platformy Obywatelskiej

Pucek odniósł się w ten sposób do wydarzeń sprzed sobotniego meczu Lecha z Legią. Najpierw wojewoda mazowiecki odmówił kibicom Lecha wejścia na stadion, a gdy kibice uznali, że kibicować i tak będą, tyle że nie na stadionie, prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nie wydała zgody na zgromadzenie publiczne. Warszawski ratusz uznał, że demonstracja nie ma znamion "wspólnego wyrażania poglądów".

Ostatecznie kibice Lecha zostali wpuszczeni na stadion.
- To, że mecz odbył się z kibicami, to zasługa ludzi PO. A Jarosław Pucek zamiast nam podziękować, pisze, że wstydzi się Platformy Obywatelskiej. Dlatego sam powinien podjąć odpowiednie kroki i opuścić nasze szeregi, skoro tak mu źle - mówi Filip Kaczmarek, szef poznańskich struktur PO.

ZOBACZ TEŻ:
DONALD TUSK: NIE BĘDĘ TOLEROWAŁ CHAMSTWA!

Sam Jarosław Pucek w swoich słowach nie widzi nic niestosownego i nie zamierza się z nich wycofywać.
- Nazwanie pani Hanny Gronkiewicz-Waltz "bufetową" nie było wulgarne, tylko złośliwe. Ważna jest tu cała sekwencja wydarzeń: odmowa wpuszczenia kibiców na stadion, potem odmowa demonstrowania. Dopiero wtedy padły moje słowa - mówi Jarosław Pucek. I dodaje: - Władze partii nie rozumieją kibiców, posługują się stereotypami. Czyżby w PO nie było miejsca na polemikę?

Filip Kaczmarek jest oburzony poziomem wypowiedzi Pucka i nie zamierza z nim dyskutować.
- Jeśli pan Pucek uważa, że w ten sposób rozpoczyna jakąś debatę, to jest w głębokim błędzie. Nie będziemy dyskutować z chamami. Jarosław Pucek uważa się za intelektualistę, więc ja jestem, zdaje się, z innej frakcji intelektualnej niż on.

Jeszcze ostrzej reaguje Rafał Grupiński. - Język Jarosława Pucka jest językiem tej części kibiców, których jest entuzjastą, na szczęście jest to język mniejszości - mówi.

CZYTAJ TEŻ:
UMORZONE ŚLEDZTWO W SPRAWIE WYNAJMU POMIESZCZEŃ PRZEZ WIARĘ LECHA

Jarosław Pucek: - A co to takiego "kibolski język"?! "Bufetowa" jest słowem warszawskim, już padało w kampanii wyborczej. Jest mi po prostu przykro po wypowiedziach kolegów. Ale swojego podejścia nie zmienię ani na jotę. Nie boję się sądu koleżeńskiego.

Pytany, czy jeśli sąd koleżeński wydali go z PO, wyobraża sobie siebie w PiS - z którym to ugrupowaniem bywa łączony - odpowiada, że absolutnie nie ma takiej możliwości. Nie wyobraża sobie zresztą, że mógłby zostać wyrzucony z partii. - To oznaczałoby, że partia nie rozumie i nie chce zrozumieć kibiców.

Partia nie rozumie i nie chce zrozumieć kibiców.

Szef stowarzyszenia Wiara Lecha Krzysztof "Litar" Markowicz odmówił komentowania sprawy.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 45

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość z trybuny
Dziwiłem sie cały czas, że władze miasta i PO tolerują zaangażowanie Pucka w skompromitowaną Wiarę Lecha (zadymy z dziećmi, banery polityczne, rozróba w Bydgoszczy, obrona Litara itp.). W przypadku meczu z Legią prosze zauważyć, że w obronę naszych kiboli zaangazował sie nawet prezes jarosław, po czym wojewoda mazowiecki cofnął idiotyczny zakaz. HGW boi sie demonstracji kiboli lecha, ale bardziej boi sie kaczora i Rydzyka, więc im pozwala na wszystko. Brak sensu i logiki, więc akurat frustracji Pucka w tym kontekście sie nie dziwię. Ale po co pod szyldem PO. Poza tym: on na prezydenta miasta? Wolne żarty. Poznaniacy jeszcze nie zgłupieli.
h
hyy
Polacy nie boją się PiS. Te "bojaźnie" wmawiają im PO spece od propagandy PO-"sukcesu". Język nienawiści, wzywanie do mordów, cenzura, wasalstwo, zawłaszczenie mediów publicznych, rozwalenie polskiego przemysłu, dyskryminowanie opozycji,....drożyzna, szalejące bezrobocie, eksodus ludzi za "jakąś" pracą... "armia" 500 tys. PO-PSL urzędników,... to "tylko" nieliczne z PO-"sukcesów"...!!!. Kto się boi prawdy o PO-PSL "sukcesach"...???.
E
Ekhangel
Polityka polityką, ale od kiedy dialog polityczny prowadzi się na durnym portalu społecznościowym dla nastolatków? Postęp informatyczno/obyczajowy idzie tak do przodu, że mam wrażenie, jakby mi ktoś walnął w łeb, i a potem nastąpiła pobudka dwadzieścia lat później, gdy świat zaczyna już naprawdę się staczać.

Co do pana Pucka i tego typu ewenementów... Wystrzegajcie się rodacy tego typu ludzi. Kto buduje zaplecze polityczne na efekciarstwie, w dodatku tak prymitywnym jak w wydaniu tego typka, niewiele będzie potem czynił dobrego na rzecz dobrobytu tych, którzy kiedyś zmarnowali na niego głos.

Chociaż dzisiejsza demokracja bywa bewzględna dla jednostek nie potrafiących się przebić. A że nasz, i nie tylko nasz narodowy układ polityczny powoli coraz bardziej narasta niezmiennym od lat betonowym establishmentem, przebić jest się coraz trudniej. Do ocemniałego w swej niemocy narodu trafiają już wtedy tylko Leppery, Palikoty, Pucki albo - co gorsza - nieroby z wielkim kapitałem obiecujące na bilbordach, że będzie zarąbiście.

A, i usuńcie konto na srejsbuku. Bez niego też da się żyć, naprawdę. Przynajmniej takie kretyńskie wywody jak w wykonaniu tego prawnika nie będą miały audiencji. Żeby przez waszą głupotę każdy europejski prezydent za 10 lat nie publikował na Tweeterze wpisów typu "Właśnie wstałem, idę do kibla, pozdro dla rodaków", co następnie niewątpliwie komentowane byłoby przez każdy dziennik.
L
LK
I ten chce sądy koleżeńskie zwoływać :) lepszej "reklamy" sobie nie można zrobić, gratuluje POmysłu..
P
Poznaniak
Stwierdzenie bufetowa i ten leci z łapami ... Filipek Kaczmarek i on chce na prezydenta Poznania startować... to dopiero błazen, a może chciałby przypomnieć się szerszej gawiedzi PO, bo cicho o nim. Poznań ma sporą przewagę w wyborach po stronie PO, ale z tej grupy można tylko takiego kelnera wybrać jak Kaczmarek.
Pucek ładnie skomentował działania warszawskich urzędasów i widać niektórych prawda boli, albo dostali przykaz z góry, bo sami gow.. mogą.
Z
Zgul
że tak
r
rus
Kto to jest Pucek na ten czas tupet bezkarny bez odpowedzialności co chce to robi pupil o kolega pewnych medi
G
Gość
Pucek nie masz wstepu wszystkich bufetow w Polsce.
E
ERIK
RUTKOWSKY, NAPISZ KTO STOI ZA PUCKIEM? OPINIA PUBLICZNA MA PRAWO WIEDZIEC!
D
DEDEKTYW RUTKOWSKY
CALA TA SPRAWA MA GLEBSZE DNO. PUCEK ZA BARDZO SIE LANSUJE OSTATNIO I CHCA GO TERAZ ZNEUTRALIZOWAC, ZANIM PULBLICZNIE OGLOSI START W WYBORACH NA PREZYDENTA MIASTA. PUCEK TO BARDZO AMBITNY CZLOWIEK. ON CHCE ZOSTAC PREZYDENTEM POZNANIA. WIEM CO PISZE. ZA PUCKIEM STOI WIELKI KAPITAL. NIE WYMIENIE NAZWISK BO KACZMAREK I GRUPINSKI BY SIE JESZCZE POPAPRALI ZE STRACHU.
H
Homo_posnaniensis
Cytat: "Słowami partyjnego kolegi oburzony jest szef poznańskiej PO, Filip Kaczmarek. - Jeśli faktycznie wstydzi się Platformy, to powinien z niej odejść - mówi" Bo władzuchny się nie krytykuje. Krytyka władzy to krytyka partii, a krytyka partii to krytyka władzy. I my się z takimi krytykantami rozliczymy. W każdym razie przed wyborami.
Pamiętacie?!
Ja pamiętam.
Jak krytyka to tylko konstruktywna. Jak przed 1989r.
p
piotr
Pucek-Pucz to poznański Polikot ,ludzie wystarczy dzikie słowo i juz uwielbiany ha ha ha. Bo nie potrzeba Pucka , wiemy kim jest PO wiemy kim jest Kaczmarek .Pucek do roboty bo tam tobie sie płaci duze pensje z kieszeni ludzi wali sie ta firma ZKZL walą się domy bez remontów a ,tu inna sprawa -poważna - cwaniaczek , Pucek juz sie przylizuje a dziennikarze koledzy promuja go ?
g
gość
...czy partyjni kolesie wypingują Pucka! Mnie interesuje, jak wypełnia swoje obowiązki, jako szef ZKZL! Znam kamienicę komunalną na Zydowskiej, w której "puckowi" wyremontowali elewację i klatkę schodową a nie sprawdzili, jaki jest stan instalacji! Efekt? Mieszkańcy mają odłączony gaz a przeciężona, stara instalacja elektryczna, grozi pożarem! Ten remont , to był klasyczny przykład pudrowania! Może Pucek, zajęty sprawami kibolskimi, nie ma czasu na nadzór nad swoimi pracownikami?!
H
Homo_posnaniensis
Ale o co chodzi... Pucek jest PO czy nie?
W
Widukind
że fuhrer będzie wieczny, tysiącletni. Nie biorą pod uwagę że każda władza kiedyś się kończy , albo upadkiem, albo samobójstwem, albo Norymbergą. Tak się toczą losy świata i nikt tego nie zmieni. PrzyPOminam że za kaczorów np. paliwo kosztowało ok. 3,4 zł/l a teraz ok. 6,0 zł/l.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie