Zdalnie sterowane, bezzałogowe samoloty to kierunek, w którym dąży lotnictwo. Doczekamy się bezzałogowych statków pasażerskich?
Jerzy Lewitowicz: Nie tyle się dąży, co w rozwoju każdego rodzaju techniki, samochodów, ba nawet rowerów a w tym przypadku lotnictwa, są pewne etapy i nowe konstrukcje. Bezzałogowe statki powietrzne są i będą częścią lotnictwa. Nie zastąpią samolotów, tym bardziej pasażerskich. W nich będzie dominował kapitan i nie zmieni się to jeszcze przez dziesiątki lat.
Bezzałogowce są przydatne?
Jerzy Lewitowicz: W pewnych obszarach nawet bardzo. Nasuwa się taka analogia: W latach 50-tych zakładano, że rakiety zastąpią samoloty. Okazało się, że życie potwierdziło, iż rakiety mają swój obszar zastosowań kosmicznych i bojowych, a samoloty swój. Statki bezzałogowe nadają się do rozpoznania nie tylko o charakterze woskowym, ale i cywilnym. Przykładowo przy pożarach lasów. Są w takich zadaniach tańsze.
W rozwoju lotnictwa cywilnego cofnęliśmy się w czasie. Po Concordach nadal nie ma naddźwiękowych samolotów pasażerskich. W dobie kryzysu chyba nie myśli się nawet o takich konstrukcjach?
Jerzy Lewitowicz: Jak najbardziej myśli. Trzy duże koncerny pracują nad naddźwiękowymi samolotami pasażerskimi. Trwają przygotowania do próbnych wersji i wcześniej czy później takie samoloty się pojawią.
Samoloty żyją co raz dłużej. Kiedyś projektowano je na kilka la. Teraz są w służbie dziesięciolecia. Nie dzieje się to kosztem bezpieczeństwa, bo o nim m.in. mówił Pan na konferencji w Poznaniu?
Jerzy Lewitowicz: Nie. Lotnictwo musi i przestrzega przepisów dotyczących zdatności statku powietrznego do lotu. Przed każdym startem samoloty sprawdzają technicy i kapitan. Nieważne czy statek powietrzny ma 5, 10, 15 lat - musi gwarantować pełną sprawność, jakby był nowy. Kiedy zepsuje się nam samochód możemy zepchnąć go na pobocze. Jest to zasadnicza różnica między samolotami a autami.
Ale pojawiają się hybrydy samochodu z samolotem.
Jerzy Lewitowicz: To hobbystyczne projekty. Rozkłada się skrzydła i startuje. Prędkości są wolne, raczej na weekend, a nie rewolucję w komunikacji. Ale niczego nie można wykluczyć. W nauce i technice nigdy nie mówi się nie, tylko być może.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?