Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzyki w Poznaniu - podniebni bohaterowie potrzebują domów

Nicole Młodziejewska
23.08.2015 krakowkopiec krakus wypuszczanie jerzykow klinika dzikich zwierzatfot. anna kaczmarz / dziennik polski / polska press
23.08.2015 krakowkopiec krakus wypuszczanie jerzykow klinika dzikich zwierzatfot. anna kaczmarz / dziennik polski / polska press Anna Kaczmarz
Jerzyki to ptaki, które całe swoje życie spędzają w powietrzu. Są świetnymi pomocnikami ludzi, ponieważ żywią się komarami i meszkami.

Nazwa tych ptaków nie wzięła się znikąd. Są to ptaki wędrowne, które w Polsce pojawiają się zwykle w okolicach maja. Dawniej ich przyloty datowało się na 23 kwietnia - czyli dzień świętego Jerzego. Z tego względu ptaki te nazwano jerzykami.

Jak rozpoznać jerzyka?

Ze względu na szybkość z jaką latają jerzyki, każdy, kto, kto nie jest ornitologiem powie, że widzi jaskółkę. To najbliższe porównanie. Jednak istnieje między nimi wiele różnic.

Upierzenie jaskółek z wierzchu jest zwykle czarne z niebieskim połyskiem. Spód ciała zwykle jest biały lub kremowo-żółty. Jerzyki natomiast są ciemnym z białą plamą na podbródku. Skrzydła tych ptaków są bardzo długie, zaostrzone, o sierpowatym kształcie. Posiadają też rozwidlony ogon. Jerzyki nie są stworzone do poruszania się po ziemi. To ptaki typowo podniebne. Ich krótkie nóżki nie dają się do chodzenia, ale za to długie pazury umożliwiają im dużą czepliwość do powierzchni pionowych murów i skał.

Gdzie spotkamy jerzyka?

Jerzyki to mieszkańcy wielu terenów. Znane są nie tylko w Europie, ale również w Afryce i Azji. Zwykle gnieżdżą się wszędzie tam, gdzie znajdują się wysokie budynki, w tej kwestii podobny jest do wróbla.

- Jerzyki całe życie spędzają w powietrzu. Śpią tam, piją, jedzą to, co lotne, a nawet ... kopulują - wyjaśnia dr Tomasz Kmioła - z Klubu Przyrodników Koła Poznańskiego.

I dodaje: - Na ziemi spotkamy je wyłącznie w wyniku kolizji. Mimo, że są jednymi z najszybciej latających ptaków to mają ogromny problem ze startowaniem. Jeżeli ktoś znajdzie jerzyka na ziemi, należy mu pomóc. Wystarczy tylko podrzucić go do góry, a dalej sam już sobie poradzi.

Zwyczajem jerzyków jest zrzucanie się z wysokich budynków w przepaść i dopiero parę metrów niżej zaczynają swój lot.

- W Polsce jerzyki upodobały sobie wchodzenie do otworów w stropodachach. To tam wiją swoje gniazda. Teraz budownictwo jest zupełnie inne. W latach 90. w jednym budynku można było znaleźć nawet 150 takich otworów - tłumaczy dr Tomasz Kmioła.
Nie mają gdzie mieszkać

Słowa dr. Kmioły nie są bezpodstawne. Jerzyki pod względem swoich "domów" są bardzo uparte. Mocno przywiązują się one do swoich gniazd. Przez to wielokrotnie po przylocie z ciepłych krajów dowiadują się, że ich dom zamurowano. Upartość nie pozwala im w poszukiwaniach nowych otworów do stropodachów. Stukają wtedy dziobem w mur z nadzieją, że dostaną się do swojego dawnego gniazda.

Zaklejanie otworów w budynkach stanowi jeszcze jeden problem. Bowiem niejednokrotnie, przez nieostrożność, jerzyki zostają uwięzione we własnych gniazdach, gdzie z braku powietrza umierają. Dlatego tak ważne jest by przy ocieplaniu lub renowacji budynków zostawić te otwory nienaruszone.

W czwartek w Szkole Podstawowej nr 50 w Poznaniu zorganizowano piknik "Uroczyste powitanie jerzyka". Podczas tej imprezy dzieci miały okazję nauczyć się jak ważne są dla nas te ptaki. Na wydarzeniu pojawili się także inwestorzy i architekci, których Urząd Miasta zachęcał do projektowania budynków przyjaznych ptakom.

- Dzięki takim działaniom, w Poznaniu z roku na rok jerzyków jest coraz więcej. Obecnie możemy spotkać je na Starym Żegrzu, osiedlu Śmiałego i osiedlu Młodych - mówi dr Tomasz Kmioła.

Są dla nas bardzo ważne

Pan Adam Gatniejewski, poznaniak i miłośnik ptaków uważa, że jerzyki są dla nas bardzo istotne z trzech powodów.

- Po pierwsze, są to ptaki objęte ochroną. Po drugie to ptaki, które są najlepszymi lotnikami. I finalnie, po trzecie, to najlepszy mechanizm do tępienia owadów. Nic tak skutecznie, selektywnie i za darmo nie tępi jak jerzyki - mówi Adam Gatniejewski.

Dziennie przelatują one nawet tysiąc kilometrów i żyją tylko z tego, co złapią w powietrzu. Dorosłe jerzyki zjadają ponad sześć tysięcy owadów dziennie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski