Nad Maltą od kilku dni wszystko jest już gotowe na zawody. Organizatorzy tradycyjnie wszystko dopięli na ostatni guzik. Od kilku lat infrastruktura przy torze regatowym jest modernizowana. Podczas tegorocznej imprezy m.in. kibice będą mogli skorzystać z odnowionych trybun.
- Od dłuższego czasu staramy się, aby obiekt maltański spełniał najwyższe standardy. Nieco wcześniej zmodernizowana została tablica wyników i obecnie można oglądać przebieg zawodów w świetnych warunkach. Teraz m.in. odnowione zostały trybuny. Na pewno w kolejnych latach miasto Poznań będzie realizowało następne modernizacje, tym bardziej, że za rok w naszym mieście odbędą się mistrzostwa Europy seniorów. Została także złożona aplikacja o organizację mistrzostw świata seniorów w 2023 roku - powiedziała Ewa Bąk, dyrektor wydziału sportu Urzędu Miasta Poznania, podczas konferencji prasowej przez obecnymi zawodami.
Tymczasem już od kilku dni nad Maltą trenują polscy wioślarze, którzy ostatnie kilkanaście dni spędzili na zgrupowaniu w Wałczu. W stolicy Wielkopolski wystartuje 13 biało-czerwonych osad. W dwóch męskich osadach: czwórce podwójnej i jednej z dwójek podwójnych popłynie dwóch zawodników z poznańskich klubów. Adam Wicenciak (KW-04 Poznań) wystartuje w parze z Maciejem Zawojskim (AZS AWF Warszawa), natomiast Wiktor Chabel (Posnania RBW) popłynie w czwórce z: Fabianem Barańskim (WTW Włocławek), Dominikiem Czają i Szymonem Poś-nikiem (obaj AZS AWF Warszawa).
- Po zimowych przygotowaniach mamy sporą grupę zawodników, którzy aspirują do dwóch osad. Po treningach podczas zgrupowań oraz po dotychczasowych startach rysują się już składy dwójki i czwórki. Po poz-nańskiej imprezie zapewne podejmiemy decyzje co do składu obu osad. W ostatnim tegorocznym Pucharze Świata wystartują już wyznaczone składy, które potem pojadą na mistrzostwa świata do Linz-Ottensheim. A zadanie dla obu będzie jasne: powalczyć o medale tej imprezy i przede wszystkim wywalczyć olimpijskie paszporty - powiedział Aleksander Wojciechowski, trener kadry wioseł krótkich mężczyzn.
W polskiej ekipie duże oczekiwania związane są także ze startem żeńskich osad: dwójek - podwójnych i bez sterniczki oraz czwórek - podwójnych i bez sterniczki. W tym sezonie szkoleniowiec żeńskiej kadry Jakub Urban zmienił nieco plan startowy poszczególnych osad. Niezbyt dobrze to sprawdziło się w przypadku czwórki podwójnej, która w poprzednim roku wywalczyła mistrzostwo świata. Agnieszka Kobus-Zawojska, Maria Spring-wald, Marta Wieliczko i Katarzyna Zillmann podczas niedawnych mistrzostw Europy w Lucernie zajęły dopiero czwarte miejsce. Zdecydowanie lepiej spisały się Monika Chabel, Joanna Dittmann, Maria Wierz-bowska i Olga Michałkiewicz w czwórce bez sterniczki. Niezłe przygotowanie zaprezentowały także Anna Wierzbowska i Monika Sobieszek w dwójce bez sterniczki.
- Pierwszy szczyt formy w tym sezonie przygotowaliśmy na mistrzostwa Europy, ale nie we wszystkich konkurencjach przyniosło to nam sukcesy. Najważniejszy będzie start w mistrzostwach świata w Austrii. Wierzę że wszystkie dziewczyny będą optymalnie przygotowane do tej imprezy. Musimy powalczyć o medale i oczywiście o olimpijskie kwalifikacje do Tokio - powiedział Jakub Urban, trener kadry kobiet.
Początek wyścigów w piątek o godz. 8.30, w sobotę 8.30, a w niedzielę o 9.30
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
