Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kalisz: Czy ojciec latami gwałcił swoją córkę?

Andrzej Kurzyński
Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu rozpoczął się proces 44-letniego mieszkańca powiatu ostrzeszowskiego oskarżonego o zgwałcenie swojej nastoletniej córki.

Czytaj także:
Dziesięć lat za gwałt na ośmioletniej dziewczynce

Mężczyzna przebywa w tymczasowym areszcie. Grozi mu od dwóch nawet do dwunastu lat pozbawienia wolności.

Proces jest niejawny, a prokuratura, która wcześniej prowadziła w tej sprawie śledztwo, zasłaniając się dobrem stron postępowania, nie zdradza jakichkolwiek szczegółów sprawy.

Wiadomo jednak, że nastolatka miała być wykorzystywana przez ojca przez około sześć lat. Dziewczyna ma dzisiaj 17 lat. Twierdzi, że pierwszy raz ojciec ją zgwałcił, gdy miała zaledwie 11 lat. Była wówczas uczennicą piątej klasy szkoły podstawowej. Nastolatka przez lata milczała. O rzekomych gwałtach nie powiedziała nawet swojej matce, bo obawiała się, że nikt jej w to nie uwierzy.

Ostatecznie jednak młoda dziewczyna pojawiła się w Komendzie Powiatowej Policji w Ostrzeszowie, by złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Jak się dowiedzieliśmy, przyszła w towarzystwie starszego od siebie mężczyzny. Policjanci przeprowadzili wstępne czynności i przekazali sprawę do Prokuratury Rejonowej w Ostrzeszowie. Ta wszczęła oficjalne śledztwo. Dotyczyło ono dopuszczenia się przez mężczyznę przemocy seksualnej wobec córki. Ostatecznie 44-latek usłyszał prokuratorski zarzut i został tymczasowo aresztowany. Niedługo potem śledztwo zakończyło się skierowaniem do sądu aktu oskarżenia.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna wszystkiemu zaprzecza. Miał twierdzić, że nigdy nie wykorzystywał, ani tym bardziej nie gwałcił własnej córki. Jego zdaniem, wszystko to zemsta ze strony nastolatki jedynie za to, że zabronił jej się spotykać z o wiele starszym od siebie mężczyzną.

W oskarżenia nie wierzy również matka 17-latki. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że miała ona zeznać śledczym, iż przez wszystkie lata o niczym nie wiedziała i niczego złego nie zauważyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski