Kaliszanie na Światowych Dniach Młodzieży [FOTO]

Wśród ogromnej liczby młodych kaliszan w Krakowie było troje uczniów II Liceum Ogólnokształcącego im T. Kościuszki - Aleksandra Jopek, Natalia Ostrowska i Michał Plichta.

Wyjazdy kaliszan na ŚDM organizowały poszczególne parafie, ale pobyt na ŚDM każdy z uczestników musiał sfinansować sobie sam. Młodzież wykazała się pomysłowością, przygotowując się do wyjazdu.

- Sami zbieraliśmy pieniądze na wyjazd - mówi Natalia. Ola wspomina o tym, że w jej parafii młodzi ludzie zbierali złotówki sprzedając ciasto pieczone samodzielnie lub z pomocą rodziców. Każdy gotów był zrobić wszystko, aby pojechać do Krakowa i doświadczyć tego ekscytującego przeżycia.

- Bardzo chciałam nie tylko uczestniczyć w spotkaniu z papieżem, ale także poznać ludzi z różnych stron świata, ich tradycje, kulturę i zwyczaje - mówi Ola. Pierwsi uczestnicy z Kalisza i całej diecezji kaliskiej zjechali do Krakowa już w niedziele 24 lipca, pozostali dotarli w ubiegły czwartek. Jedni tak jak Ola byli zakwaterowani w szkole w Krakowie, inni tak jak Natalia i Michał na kampusie w Woli Więcławskiej, skąd do Krakowa przemieszczali się tramwajem,

Na ŚDM jechali z własnymi wyobrażeniami, nadziejami i oczekiwaniami. Zapewniają, że nikt się nie zawiódł.

- Jadąc do Krakowa na spotkanie z Ojcem Świętym spodziewałem się przeżycia duchowego i tak się stało. Udział naszej młodzieży w uroczystościach religijnych w spotkaniu z papieżem przekonał mnie, że Polacy wciąż chcą wierzyć. Uważam, że jest wręcz trend na obcowanie z Bogiem. Sam papież powiedział, że owoce ŚDM zobaczymy za kilka lat. Myślę, że tak się stanie - mówi Michał.

Ola, która spędziła na ŚDM cały tydzień uczestniczyła we wszystkich wydarzeniach. W ciągu trzech pierwszych dni - w katechezach w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie, gdzie jednym z prowadzących był kaliski bp pomocniczy, Łukasz Buzun. Natalia i Michał uczestniczyli w uroczystościach religijnych na krakowskich Błoniach oraz w Brzegach. Cała trójka jest pod wrażeniem Drogi Krzyżowej z udziałem papieża na Błoniach.

- Jeszcze nigdy tak intensywnie nie przeżyłam uroczystości religijnych - mówi Ola. A Michał podkreśla, że było to prawdziwe widowisko religijne ze scenkami przy każdej stacji.

Młodzi kaliszanie pozostają do dzisiaj pod ogromnym wrażeniem słów papieża Franciszka, wypowiadanych podczas ŚDM, który starał się zaszczepić w głowach i sercach młodych ludzi taką oto ideę: Życie jest piękne wtedy, kiedy chcemy je przeżywać.

- Zwracając się do nas papież mówił, abyśmy nie zmarnowali życia siedząc na kanapie, abyśmy go nie przespali - mówi Ola. Michał przypomina także inne słowa papieża, który upominał młodych ludzi , aby nie skupiali się tylko na sobie, lecz byli otwarci na drugiego człowieka, Boga i wiarę.

Niezapomnianym przeżyciem dla uczestników ŚDM było sobotnie czuwanie modlitewne z papieżem Franciszkiem i niedzielna msza w Brzegach. Natalia wspomina wrażenie jakie zrobił na niej widok ponad 2 mln ludzi modlących się na mszy w Brzegach.

- Przekonałam się jak wielką stanowimy siłę. Podkreślał to także papież mówiąc, że to my - młodzież z naszą energią i zapałem jesteśmy przyszłością kościoła - mówi Natalia. Ola dodaje, że towarzyszyło jej poczucie wspólnoty. Wszyscy młodzi ludzie przeżywali wzruszenie oraz autentyczną radość.

Gdy papież opuścił Brzegi, udając się do Pałacu Biskupów Krakowskich, zaczęły się koncerty, wspólna zabawa, spotkania integracyjne. Na placu pod gołym niebem słychać było języki z całego świata, rozbrzmiewała muzyka, międzynarodowe grupy młodzieży tańczyły i śpiewały. Wszyscy bawili się do białego rana. Nad bezpieczeństwem uczestników ŚDM czuwali żołnierze policjanci i inne służby. Z pomocą w razie potrzeby spieszyli harcerze i wolontariusze. Dzięki temu wszyscy wrócili cali i zdrowi do domów.