Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kaliszanka zamordowana w izraelskim Nazarecie

Andrzej Kurzyński
24-latka samotnie wyszła z hotelu i zaginęła. Jej poszukiwania trwały prawie cztery dni. Okazało się, że kaliszanka została zamordowana. Nie jest wykluczone, że wcześniej ją zgwałcono.

Kaliszanka uczestniczyła razem ze swoim ojcem, dyrektorem Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie oraz kilkudziesięcioosobową grupą turystów w dziękczynnej pielgrzymce leśników do Ziemi Świętej. Przewodniczył jej krajowy duszpasterz leśników, ksiądz biskup Edward Janiak. W sumie do Izraela wyjechało ponad 600 osób, podzielonych na 40-osobowe grupy. Jak informują Lasy Państwowe, wyjazd był inicjatywą pracowników, którzy sami pokrywali koszty tygodniowej wycieczki. W programie pielgrzymki znalazły się m.in. wizyty w Nazarecie i Jerozolimie. I to właśnie w tym pierwszym mieście doszło do tragedii.

Cztery dni poszukiwań
W czwartek około godz. 17 24-latka samotnie wyszła z hotelu. Zamierzała udać się na pobliski targ po owoce. Nie wróciła. Była poszukiwana przez kilka dni. Ojciec nie informował o tym żony i pozostałych członków rodziny, aby ich nie martwić. W niedzielę okazało się, że zaginiona kobieta została zamordowana. Według miejscowej policji, Polka mogła zostać także zgwałcona. Po identyfikacji ciała córki w Nazarecie ojciec zemdlał i został zabrany do szpitala.

- Obecnie przebywa pod opieką ojców bonifratrów - powiedział nam biskup Edward Janiak.

To była taka pogodna, sympatyczna dziewczyna
Zamordowana kaliszanka to absolwentka I liceum Ogólnokształcącego im. A. Asnyka w Kaliszu. Była studentką Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Na co dzień pracowała w szkolnej świetlicy w Szkole Podstawowej nr 17 w Kaliszu. Placówka okryła się żałobą, a pamięć zmarłej uczczono podczas apelu.

- Była pełną uśmiechu, niezwykle życzliwą osobą. Była też oczkiem w głowie swojego ojca. Bardzo cieszyła się na wyjazd do Izraela - mówi nam jeden ze znajomych zamordowanej kobiety.

Jak informuje "The Times of Israel", ciało polskiej turystki zostało znalezione w zagajniku niedaleko budynku jednej ze szkół w Nazarecie, zaledwie około 100 metrów od hotelu, w którym mieszkała.

- Zwłoki zostały odkryte przez robotników pracujących na terenie szkoły, którzy natychmiast zawiadomili policję - powiedział cytowany przez izraelskie media burmistrz Nazaretu Ali Salam.

W niedzielę grupa turystów w Parku Narodowym Arbel na północy Izraela znalazła także inne ciało. To zwłoki kobiety o nieustalonej tożsamości, które były w stanie daleko posuniętego rozkładu. Na razie nie wiadomo, czy obie sprawy mają ze sobą jakiś związek.

Nazaret to największe "arabskie miasto" w Izraelu, a jego mieszkańcy żyją głównie z turystyki. To tutaj znajduje się Bazylika Zwiastowania Pańskiego, jedna z najważniejszych świątyń odwiedzanych przez pielgrzymów udających się do Ziemi Świętej.

Tam nie było bezpiecznie
- Byłam w Izraelu na wycieczce kilka lat temu - wspomina Ewa Majdan z Kalisza. - Przewodniczka ostrzegała nas, aby nie oddalać się od grupy, nie ryzykować indywidualnych spacerów, czy zwiedzania. Nawet zakupy pamiątek były dokonywane w wyznaczonym sklepie, gdzie po wejściu całej grupy sklep był zamykany. Po zrobieniu zakupów, wychodziliśmy także całą grupą. Doskonale pamiętam wąskie uliczki wzdłuż, których rozstawione były stragany i sklepiki z pamiątkami. Wciąż byliśmy zaczepiani i nagabywani, aby wejść i kupować. W tej plątaninie uliczek i korytarzy łatwo też było się zgubić. Ze względów bezpieczeństwa nikt nie próbował samotnych wędrówek. Nawet autokar, którym jeździliśmy, był eskortowany przez policję - relacjonuje kaliszanka.

Według polskiego MSZ turyści w Nazarecie powinni zachować zwykłą ostrożność. Ministerstwo zdecydowanie odradza natomiast wyjazdy do Strefy Gazy i okolic północnej granicy Izraela z Libanem i Syrią.

Zewsząd płyną kondolencje
Zabójstwo 24-letniej kaliszanki odbiło się szerokim echem nie tylko w Kaliszu. Oficjalne kondolencje rodzinie kobiety złożyła ambasada Izraela w Polsce.

- Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o zbrodni, której ofiarą padła Polka przebywająca w Izraelu. Łączymy się w bólu z jej najbliższymi i ubolewamy z powodu ich straty - napisała ambasador Izraela w Polsce Anna Azari, która jednocześnie wyraziła nadzieję, że dochodzenie doprowadzi do szybkiego schwytania sprawcy tego makabrycznego zabójstwa.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP nie udziela obecnie żadnych informacji na temat zabójstwa kaliszanki oraz nie informuje, czy służby dyplomatyczne obecne na miejscu prowadzą jakiekolwiek czynności.

- Ze względu na ochronę prywatności i dóbr osobistych nie przekazujemy tego typu informacji osobom trzecim - poinformowało nas w lakonicznym komunikacie Biuro Rzecznika Prasowego MSZ.

Dochodzenie w Kaliszu
Z kolei Prokuratura Rejonowa w Kaliszu wszczęła własne śledztwo w sprawie morderstwa kaliszanki. Nie będzie ono łatwe.

- Planujemy między innymi przesłuchania uczestników pielgrzymki w charakterze świadków. Wystąpimy również o pomoc prawną do strony izraelskiej. Zatrzymanie sprawcy należy już do tamtejszych służb - powiedziała nam Elżbieta Fingas-Waliszewska, szefowa kaliskiej prokuratury.

Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie, którego dyrektorem jest ojciec zamordowanej kaliszanki odwołał zaplanowane na 28 kwietnia obchody Dnia Ziemi.

ZiemiaKaliska.com.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski