Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejna wymiana wiceprezydenta? Może nim zostać Michał Prymas

Błażej Dąbkowski
Michał Prymas był prezesem w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, następnie kierował Biurem Euro 2012 w Urzędzie Miasta, by jesienią 2012 r. zostać szefem Narodowego Centrum Sportu w Warszawie (do ZKZL wrócił w 2015 r.).
Michał Prymas był prezesem w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, następnie kierował Biurem Euro 2012 w Urzędzie Miasta, by jesienią 2012 r. zostać szefem Narodowego Centrum Sportu w Warszawie (do ZKZL wrócił w 2015 r.). Adrian Wykrota
Pod koniec kwietnia szef klubu radnych PO Marek Sternalski w rozmowie z „Głosem” przyznał, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której Zjednoczona Lewica nie poprze w kolejnych wyborach kandydatury Jacka Jaśkowiaka na prezydenta. Stanowisko Marka Sternalskiego nie jest w PO odosobnione, bowiem część działaczy w ostatnich tygodniach coraz mocniej naciska na szybką dymisję Tomasza Lewandowskiego. Powód? - Nie mamy w tym żadnego politycznego interesu, by karmić przed wyborami lewicę. Nadal są problemy z zoo, a za chwilę możemy mieć kłopot ze śmieciami - mówi zdecydowanie jeden z radnych.

Jak wynika z naszych informacji, miejsce Lewandowskiego może zająć do jesieni... jego podwładny - Michał Prymas, obecny członek zarządu ZKZL. W przeszłości był on prezesem w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej, następnie kierował Biurem Euro 2012 w Urzędzie Miasta, by jesienią 2012 r. zostać szefem Narodowego Centrum Sportu w Warszawie (do ZKZL wrócił w 2015 r.). Co ciekawe, już w 2014 r., jeszcze za prezydentury Ryszarda Grobelnego, mówiło się, iż Michał Prymas po wyborach samorządowych może zastąpić ówczesnego wiceprezydenta Mirosława Kruszyńskiego.

Prymas, choć nie był i nie jest członkiem żadnej partii, jest ceniony w PO za swój profesjonalizm i doświadczenie.

- Oczywiście propozycje zastąpienia Lewandowskiego były najpierw składane członkom Platformy, ale nikt się nie zdecydował - tłumaczy nasz rozmówca. Dodaje też, że grupę działaczy chcących „wymienić” T. Lewandowskiego mocno wspiera inny z zastępców prezydenta. - Ale nie jest to Mariusz Wiśniewski, co mogłoby się wydawać oczywiste - zaznacza.

W oficjalnych rozmowach kwestia ewentualnej roszady wyglądają jednak zgoła inaczej.

To nie cała treść artykułu - więcej znajdziesz w naszym serwisie PLUS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski