Kolejne psy miały trafić do kontrowersyjnego schroniska. „Odstąpimy od tej umowy”. Owiane złą sławą schronisko zaprzecza oskarżeniom

Marcin Maliński
Marcin Maliński
Zdjęcie z interwencji w schronisku w Wojtyszkach.
Zdjęcie z interwencji w schronisku w Wojtyszkach. Pogotowie dla Zwierząt
Stare Miasto podpisało umowę z nowym wykonawcą, który ma zajmować się bezpańskimi psami z terenu gminy. Jest to owiane złą sławą schronisko w Wojtyszkach, o którym niejednokrotnie już było głośno. O nieodpowiednim traktowaniu i złych warunkach w schronisku obrońcy praw zwierząt mówią już od kilkunastu lat. Czy 43 psy z przytuliska w Brzeźnie są skazane na wywóz do Wojtyszek? Po licznych interwencjach gmina uspokaja: "Odstąpimy od tej umowy".

Spis treści

Kolejne psy trafią do kontrowersyjnego schroniska? Masowy sprzeciw i szybka reakcja władz gminy

Sprawa dotycząca 43 bezpańskich psów, odłowionych wcześniej na terenie gminy Stare Miasto przez przytulisko w Brzeźnie (gm. Krzymów) „Szary Wilk”, poruszyła wiele środowisk. 6 lutego w poniedziałek psy miały zostać zabrane do schroniska w Wojtyszkach (województwo łódzkie, powiat sieradzki). Sprzeciwili się temu zarówno ich obecni opiekunowie, jak i pracownicy i wolontariusze konińskiego schroniska, a także miłośnicy czworonogów z regionu konińskiego.

- Stare Miasto podpisało umowę z Wojtyszkami. To bardzo złe miejsce. W poniedziałek (6.02) 43 psy z przytuliska w Brzeźnie będą wywiezione do tego kołchozu. Musimy je uratować!

- napisała w mediach społecznościowych jedna z miłośniczek zwierząt z Konina. Do postu załączyła także zdjęcia większości psiaków, dla których jedynym ratunkiem przed wywiezieniem „do tego kołchozu” było ich zaadoptowanie.

W sprawę kilkudziesięciu psiaków z przytuliska w Brzeźnie (gm. Krzymów) zaangażowało się mnóstwo osób. Co więcej, w poniedziałek ci ludzie umówieni są na spotkanie z wójtem Starego Miasta. Jednak wójt Dariusz Puchała uspokaja już teraz:

- Biorąc pod uwagę wszystkie informacje, które do nas dotarły, w trosce o dobro tych zwierząt odstąpimy od tej umowy, pracują już nad tym prawnicy. Na dzień dzisiejszy psy nigdzie nie wyjeżdżają, mają zapewnioną dobrą opiekę

- zapewnia.

Jak udało nam się dowiedzieć, schronisko w Wojtyszkach miało być jedyną placówką, która zgłosiła się do przetargu o świadczeniu usług dla gminy z zakresu wyłapywania i opieki nad bezpańskimi zwierzętami, tak więc musiało zostać finalnie wyłonione.

Kontrowersyjne Schronisko dla Zwierząt Wojtyszki. „Obóz koncentracyjny dla psów”

O schronisku w Wojtyszkach trudno doszukać się pozytywnych opinii, o ile jest to w ogóle możliwe. Początki placówki sięgają 2004 roku – założona przez Longina Siemiańskiego, przedsiębiorcę zmarłego w 2020 roku, do dziś nosi miano prawdopodobnie największego schroniska dla zwierząt w Europie – w pewnym okresie przebywało tam nawet 4 tys. psów.

Miejsce to dobrze znają zapewne wszyscy zaangażowani w pomoc bezdomnym zwierzętom w Polsce, dzięki materiałom ukazującym się w mediach. O schronisko Wojtyszki powstał reportaż w programie „Uwaga” TVN-u, a także mnóstwo artykułów – te pojawiają się niemal systematycznie, ostatnie pod koniec ubiegłego roku.

Czytaj też: Interwencja policji w schronisku w Wojtyszkach. Pogotowie dla Zwierząt w Wojtyszkach uratowano ponad 100 psów oraz koty i króliki

Warunki, które panują w tamtejszym schronisku nie umknęły także obrońcom praw zwierząt. Na stronie obrona-zwierzat.pl możemy przeczytać o „obozie koncentracyjnym dla psów”, o „znęcaniu się nad zwierzętami”, ale także o sprawach dotyczących „oszustw i wyłudzaniu publicznych pieniędzy”.

4 listopada 2021 roku w Wojtyszkach miała miejsca wielka kontrola, w którą zaangażowało się kilkaset ludzi. Tego dnia weterynarze wywieźli stamtąd ponad 100 szt. zwierząt – głównie były to psy, ale także króliki i koty. Jak uzasadniał to wtedy Grzegorz Bielawski z „Pogotowia dla Zwierząt”, nie było wątpliwości, że zwierzęta doznały krzywdy ze strony człowieka.

- Pozostawienie ich w schronisku groziło nie tylko utratą ich zdrowia, ale i życia

- mówił dla Onetu Grzegorz Bielawski w 2021 roku.

"Kontrole są liczne i szczegółowo przeprowadzane". Schronisko zaprzecza oskarżeniom

Jak twierdzą przedstawiciele schroniska w korespondencji mailowej, wszystkie publikowane na jego temat negatywne komentarze i artykuły mijają się z prawdą.

- Kontrole które są licznie i regularnie przeprowadzane, również nie wskazują na to, co zostało opisane artykule

- czytamy w wiadomości e-mail od „Hotelu dla Zwierząt w Wojtyszkach”, gdyż nie dowiedzieliśmy się z kim rozmawiamy. Tego możemy dowiedzieć się jedynie, jak napisali, "przyjeżdżając na miejsce i poznając pracowników osobiście”.

Przy z przytuliska w Brzeźnie czekają na nowy dom. Zobacz i adoptuj!

Obserwuj nas także na Google News

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Fundacja opublikowała zdjęcia z dramatycznej interwencji w schronisku.

Psy konały na oczach dzieci? "Katownia dla zwierząt" w wielk...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski
Dodaj ogłoszenie