32-letni żużlowiec w środę oficjalnie poinformował, że odchodzi z Unii Tarnów, której jest wychowankiem i która w tym roku spadła do Nice PLŻ. - Przed sezonem mówiłem, że z roku na rok osłabiając skład, w końcu może nam zabraknąć szczęścia - napisał zawodnik w specjalnym oświadczeniu.
- Każdy wie, że rozważałem możliwość jazdy w niższej klasie rozgrywkowej. Liczyłem jednak na to, że po tak trudnym sezonie nastąpi pewne odświeżenie, reset i zmotywuje to więcej instytucji poza Grupą Azoty, które mogłyby wesprzeć klub pod względem organizacyjnym, finansowym czy w inny sposób, po którym można byłoby wyczuć, że klimat wokół żużla w Tarnowie się zmienia. Nic takiego jednak się nie dzieje - dodał żużlowiec.
- Biorąc pod uwagę przede wszystkim jazdę w niższej klasie rozgrywkowej, ale również okoliczności o których wspomniałem wcześniej podjąłem decyzję, że nie będę w sezonie 2017 jeździł w barwach Unii Tarnów. Bardzo dziękuję wszystkim za ostatnie 5 lat, które spędziliśmy razem po moim powrocie do Tarnowa. Były to bardzo udane lata, w których zdobyliśmy wspólnie wiele medali -zakończył zawodnik.
Kołodziej już raz opuścił macierzysty klub. Było to w latach 2010-11. Trafił wtedy wówczas do Leszna, gdzie niemal natychmiast stał się ulubieńcem kibiców. To był też zresztą najlepszy okres w jego karierze zakończony awansem do cyklu Grand Prix. Były trzykrotny mistrz Polski z Bykami oficjalnie może się związać po 1 listopada, kiedy to zostanie otwarte okienko transferowe. Tarnowianin w Fogo Unii miałby zastąpić Nicki Pedersena.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?