Zaczęło się od rozmowy dwóch kiboli Lecha Poznań, a skończyło spotkaniem kibiców i klubów z całej Polski, przedstawiciela PZPN, prezesów firm i przedsiębiorców budowlanych. Mowa o ogólnopolskiej akcji kolorujeMY, którą w ubiegłym roku wymyślił w Poznaniu Edgar Trzcieliński, a która zalała nie tylko Facebook, ale także wszystkie polskie stadiony, i te piłkarskie, i te żużlowe.
Kiedy ruszała celem było wyremontowanie co najmniej trzech domów dziecka. Teraz na koniec pierwszej edycji jest już ich siedem: w Jastrowiu, Kutnie, Białymstoku, Chorzowie, Katowicach Częstochowie, Gdańsku. Kibice nie kończą z kolorujeMY. Nie kończy klub Lech Poznań, nie kończą również firmy - Selena czy Kompania Piwowarska, ani Stowarzyszenie Glazurników i Specjalistów Robót Wykończeniowych "Grupa Rochna".
- Czy było warto kolorować? Trzeba było zobaczyć twarze tych dzieciaków - mówi Andrzej Stemplewski z SGSRW. -Nie tylko ściany zostały tam pokolorowane.
kolorujeMY nabierze w tym roku jeszcze większego rozmachu. Kibice i firmy będą już nie tylko malować ściany domów dziecka, ale także murale. Zamierzają także pokolorować… stadiony, zmieniając ich czarny obraz z medialnych przekazów na ten, który, ich zdaniem, bardziej odpowiada prawdzie. PZPN już obiecał swój patronat.
- Stadionów nie trzeba zmieniać, tylko ich wizerunek - przekonuje Dariusz Łapiński, koordynator PZPN ds. kibiców.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?