Koncert Kayah przerwany przez burzę [ZDJĘCIA]

Piątkowa, wieczorna burza nad Poznaniem sprawiła, że koncert Kayah "The Best Of" na Dziedzińcu Różanym CK Zamek został po godzinie przerwany. Artystka przeprosiła mówiąc, że granie w takim deszczu jest ryzykowne. Zresztą gdy tylko deszcz zaczął padać, a było to podczas dedykowanej wszystkim mężczyznom piosenki "Testosteron" natychmiast przyspieszyła tempo. "Prawy do lewego" był już po prostu rasowym boogie woogie. Wcześniej usłyszeliśmy m.in. takie jej przeboje jak "Córeczko", "Supermenka", którą dedykowała wszystkim kobietom, które przyszły na koncert, ale również dedykowaną wszystkim, którzy kochają kochać piosenkę "Jestem kamieniem" w której efektownym solo gitarowym zachwycił Artur Affek.

Czytaj także:
Koncert: Tomasz Stańko grał dla Wisławy
AudioFeels: Niezwykły koncert w Teatrze Wielkim [FILM ZDJĘCIA]

Były wielkie przeboje, które Kayah śpiewa na co dzień , ale był też niezwykle lubiany przez nią i śpiewany od czasu do czasu przebój Sade "Nothing Can Come Between Us". Jego początek wykonała a cappella z tworzącymi chórek Iwoną Zasuwą i Ewą Jach, a potem do wspólnego śpiewania wciągnęła publiczność. Przedstawiając je powiedziała, że do jej zespołu nie można się dostać ani za biust ani za nogi tylko za pasję, którą jest muzyka, a te dwie młode wokalistki mają tę pasję.

W sumie choć był to koncert Kayah krótszy niż zwykle jej licznie zgromadzeni fani na repertuar nie mogli narzekać.