Koniec klątwy Lecha Poznań! Joker i kapitan w głównych rolach. Oceniamy lechitów
BRAMKARZ I OBROŃCY
Filip Bednarek 5
2,32 sekundy, tyle dokładnie leciała piłka po podaniu Imaza na głowę Mateusza Skrzypczaka, który z 5 metrów strzelił nie od obrony. Czy w tym czasie nie dało się zrobić dwóch kroków by dopaść futbolówki? To wie tylko bramkarz Lecha. W każdym razie brak reakcji, zakończył się golem dla Jagiellonii. Dobry bramkarz ma jednak szczęście, a to stało się w doliczonym czasie gry, gdy uratował go słupek przy strzale Cernycha.
Bramkarza Lecha można pochwalić za to jak wprowadzał piłkę do gry nogą.
Alan Czerwiński 4 (grał do 57 minuty)
Przeciętny mecz. Zawodziła jakość dośrodkowań, kilka jego decyzji było spóźnionych. W defensywie solidny. Zszedł z boiska, bo miał na koncie kartkę i a Lech potrzebował więcej impulsów ofensywnych z prawej strony.
Lubomir Satka 6
Mógł się podobać. Jest w formie. Dobrze się ustawiał, wygrywał pojedynki w powietrzu i na ziemi. To on skupił na sobie uwagę obrońców, przy goli Ishaka.
Antonio Milić 5(grał do 45 minuty)
Musiał zejść z powodu kontuzji już po pierwszej połowie. W jednym ze starć z rywalami ucierpiał i nie był w stanie kontynuować gry. Z tego meczu zapamiętamy jego rajd wzdłuż pola karnego, kiedy kilka razy szukał pozycji strzeleckiej, ale na końcu musiał oddać piłkę Citaiszwiliemu.
Pedro Rebocho 6
Miał duży udział przy drugim golu dla Lecha, kiedy dokładnie podał w pole karne do Ishaka. Kilka razy przyspieszył akcje Lecha. Widać, że Portugalczyk kryzys formy ma już za sobą, bo zanotował też solidny występ w defensywie.
Zobacz kolejne oceny --->