Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec przygodyz Pucharem Polski piłkarzy Sokoła Kleczew i Calisii Kalisz

MAC
W środę rozegrane zostały spotkania rundy wstępnej piłkarskiego Pucharu Polski. Wielkopolskie drużyny grały bez powodzenia. Trzecioligowy Sokół Kleczew, triumfator PP na szczeblu Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej przegrał 0:2 w rzutach karnych z drugoligowym KS Polkowice. Mimo dogrywki spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Odpadła także Calisia Kalisz, która przed własną widownią uległa 0:3 czwartoligowemu Lechowi Rypin.

Mecz w Kleczewie miał dramatyczny przebieg, a podopieczni trenera Tomasza Mazurkiewicza sami są sobie winni, że nie uzyskali awansu. Goście bardzo szybko, bo już w ósmej minucie, objęli prowadzenie, lecz później zespołem wyraźnie lepszym byli kleczewianie, którzy wyrównali w 32. minucie po rzucie karnym wykonywanym przez Kamila Krzyżanowskiego.

– Jeszcze w regulaminowym czasie gry mieliśmy przynajmniej pięć sytuacji strzeleckich, których nie wykorzystaliśmy. Szkoda, bo powinno być już po meczu – stwierdził drugi trener Sokoła Wojciech Bielawski.

W dogrywce nie działo się zbyt wiele. Serię rzutów karnych zdecydowanie lepiej wytrzymali piłkarze z Polkowic. Żaden z czterech zawodników Sokoła nie zdobył bramki (trzy jedenastki obronił Damian Primel) i choć polkowiczanie też dwukrotnie się pomylili, to oni cieszyli się z awansu i to oni zagrają 24 lipca z Flotą Świnoujście.

– Szkoda straconej szansy. Mój zespół rozegrał dobre spotkanie i z przebiegu gry na pewno zasłużyliśmy na wygraną. W serii rzutów karnych dało znać o sobie zmęczenie, nerwy i brak niezbędnej koncentracji – ocenił trener Tomasz Mazurkiewicz.

Na stadionie w Kaliszu z awansu cieszyli się z kolei piłkarze Lecha Rypin i to oni podejmą w pierwszej rundzie beniaminka T-Mobile Ekstraklasy Zawiszę Bydgoszcz.

– W pierwszej połowie mieliśmy inicjatywę, ale nie potrafiliśmy jej udokumentować, mimo kilku dogodnych sytuacji do zdobycia bramek. O drugiej połowie nie ma co mówić. Mój zespół jakby... został w szatni. Przeciwnicy bezlitośnie to wykorzystali – powiedział nam trener Calisii Piotr Morawski.

Runda przedwstępna PP
Sokół Kleczew – KS Polkowice 1:1 (1:1,1:1), karne 0:2. Bramki:
0:1 Ałdaś (8), 1:1 Krzyżanowski (32. karny).
Sokół: Zamiar – Śmiałek, Pingot, Jędras, Krzyżanowski, Lisiecki, Urban, Bajerski, Dębowski, Sobieraj (88. Grzelak), Antosik (105. Ławniczak).

Calisia Kalisz – Lech Rypin 0:3 (0:0). Bramki: 0:1 Trędewicz (55), 0:2 Moszczyński (63), 0:3 Buchalski (70)
Calisia: P. Korpik – Wandzel, Paczkowski, Józefiak, Frąszczak, Otocki żk, Gawlik żk, Stojczew (74. Stefaniak), Kotwica, Baraniak (65. M. Korpik), Ciesielski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski