O wyjątkowości piątkowego wieczoru można było przekonać się jeszcze przed Aulą UAM - dotychczas czarny pomnik Henryka Wieniawskiego zmienił kolor na złoty i przyoblekł szatę w tym samym kolorze, a także dorównał wysokością Adamowi Mickiewiczowi. - Wieniawski jak złoto - komentowali przechodnie.
Na ostatnią dwójkę finalistów czekano w napięciu: obok przyszłej zwyciężczyni, zarówno Japonka Miki Kobayashi, jak i Erzhan Kulibaev należeli do faworytów - ten ostatni wygrał nawet głosowanie widzów TVP Kultura w systemie audiotele.
Jurorzy byli bardziej surowi: Kulibaev znalazł się na miejscach 4-6, podobnie jak Aylen Pritchin z Rosji i Arata Youmi z Japonii. Trzecie miejsce przypadło w udziale Stefanowi Tararze i był to najbardziej dyskusyjny wybór jury.
Przed męską czwórką znalazły się zatem dwie skrzypaczki z Azji. Z relacji Andrzeja Wituskiego wynikało, że obrady jury były burzliwe - zapewne właśnie przy rozstrzyganiu kolejności między Soyoung Yoon, a Japonką Miki Kobayashi, która w piątek wspaniale wygrała Koncert Szostakowicza. To jednak nie wystarczyło, by przebić wrażenie, jakie zrobiła na wszystkich Koreanka.
- Chciałabym teraz... poleżeć w łóżku i pooglądać filmy... w swoim domu - mówiła zapłakana ze szczęścia triumfatorka.
Był też polski akcent: ekskluzywne lekcje u Maxima Vengerova odbędzie Maria Włoszczowska.
- To niesamowita, długoterminowa nagroda. Dwanaście okazji by spotkać się z taką osobowością jak Maxim Vengerov pozwala na niesamowity rozwój - komentowała szczęśliwa Włoszczowska.
- Byliście fantastyczni, ale nie tylko jako skrzypkowie. Pokazaliście swoją osobowość - komplementował szef jury Maxim Vengerov.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?