Koszykówka: PBG Basket Poznań przegrał w Arenie z Energą Czarnymi Słupsk

Pojedynek rozpoczął się od celnego rzutu za trzy punkty Damiana Kuliga. Po chwili trafił Djordje Micić, potem jednak do głosu zaczęli dochodzić faworyzowani goście i po sześciu minutach był już remis 12:12. Celny rzut Serba pozwolił podopiecznym Miliji Bogicevicia wygrać pierwszą kwartę 20:18.

W drugiej odsłonie wciąż trwała na parkiecie Areny zażarta walka. Pomimo tego, że w szeregach poznaniaków pojawiło się kilku rezerwowych, rezultat cały czas oscylował w okolicach remisu.

Ostatecznie po 20 minutach gry było 31:31. Aż 19 punktów dla PBG zdobyli w tej połowie najlepsi wczoraj w naszych szeregach Kulig oraz Micić. Jednak nie mieli odpowiedniego wsparcia w kolegach, a dodatkowo w kolejnych 20 minutach Serb grał już znacznie słabiej.

Po przerwie początkowo nic nie zmieniało się w obrazie gry. Gospodarze wciąż grali agresywnie i ofiarnie, dzięki czemu nie pozwalali koszykarzom ze Słupska, wśród których prym wiódł bardzo skuteczny Scott Morisson, uzyskać większej przewagi. Dopiero kilka błędów coraz bardziej zmęczonych miejscowych w końcówce trzeciej kwarty i celne rzuty Pawła Kikowskiego oraz Mantasa Cesnauskisa dały dał gościom po 30 minutach gry prowadzenie 48:41.

Ostatnią część od udanych akcji zaczęli goście. W 33. minucie PBG Basket przegrywał już 41:54 i losy meczu były w rozstrzygnięte. Po chwili co prawda z dystansu trafił Kulig zmniejszając prowadzenie gości do dziesięciu oczek, ale poznaniacy nie mieli już dosyć sił, ani koszykarskich argumentów, by zniwelować przewagę Energi Czarnych.

W następnej kolejce PBG Basket zagra w przyszły weekend w Starogardzie Gdańskim z tamtejszą Polpharmą.

PBG Basket Poznań - Energa Czarni Słupsk 55:62 (20:18, 11:13, 10:17, 14:14)

PBG Basket: Kulig 16 (2x3), Micić 11 (2x3), Comagić 11 (1x3), Nikolić 6, Smorawiński 4, Bartosz 4 (1x3), Parzeński 3, Nowak.
Energa Czarni: Morisson 18, Cesnauskis 11 (1x3), Burrell 10, Kikowski 5 (1x3), Białek 5 (1x3), Hinson 5, Roszyk 4, Leończyk 4.