Po raz pierwszy wyciek nastąpił po południu we wtorek. Z informacji uzyskanych przez straż LOP wynikało, że w środę około godziny 11 nic tutaj się nie działo, ale już o godzinie 14.40 odebrano ponowne zgłoszenie świadka, że do rzeki przedostaje się duża ilość brunatnej i cuchnącej substancji.
Ścieki z oczyszczalni ponownie wyciekły do Warty:
O tej sytuacji została powiadomiona Straż Gminna z Czerwonaka. – Zabezpieczyliśmy miejsce i skontaktowaliśmy się z Aquanetem. Okazało się, że już pracowali nad usunięciem awarii – mówi Andrzej Cierzyński, komendant Straży Gminnej w Czerwonaku. – Powiadomiliśmy również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Czytaj też: Szukają sprawcy wycieku ścieków w Koziegłowach
Dorota Wiśniewska, rzecznik Aquanetu twierdzi, że wyciek trwał 24 godziny, od wtorkowego popołudnia do środy.
– Prawdopodobnie temperatury wiosenne spowodowały, że osad czynny czyli bakterie, które oczyszczają ścieki wraz z oczyszczonymi w pełni ściekami wydostały się do Warty. Ścieki były nieszkodliwe - uspokaja Wiśniewska.
Wiśniewska zapewnia, że podjęto działania, których celem jest „posadzenie” osadu na dnie zbiornika. – Już jest lepiej – twierdzi. I dodaje: - O tej porze roku, przy ociepleniu nawet w jeziorach zdarza się, że jest podrywany osad z dna zbiornika. To jest proces biologiczny.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?