"Kulturalny weekend" w ogrodzie ŚOK zamiast "Dni Śremu" nad jeziorem w Śremie. Co sądzicie? Jesteście zadowoleni?

Już w połowie marca dopytywaliśmy dyrektor Śremskiego Ośrodka Kultury - Annę Szmyt-Baranowską, czy w tym roku odbędą się Dni Śremu. Na odpowiedź oczekiwaliśmy miesiąc, a w międzyczasie dyrektor ŚOK poinformowała nas, że odpowiedź otrzymamy nie od niej, a ze śremskiego urzędu miejskiego.

Ten faktycznie potwierdził, że to największe wydarzenie kulturalne w plenerze w gminie Śrem się odbędzie. Poinformowano nas nawet, w jakim będzie ono kształcie i co zaplanował Śremski Ośrodek Kultury na poszczególne dni tego wydarzenia.

Już wtedy wielu osobom propozycja nie przypadła do gustu, ale równie wiele osób było ciekawych propozycji trzydniowego wydarzenia nad Jeziorem Grzymisławskim, które miało mieć miejsce 21-23 czerwca, choć nie kryło sceptycyzmu i rozczarowania.

Pod naszym artykułem na temat "Dni Śremu" pojawiły się takie komentarze jak:

Sądzę, że dni Śremu to impreza za którą my mieszkańcy płacimy i to z nami powinno się ustalać kogo chcemy słuchać na dniach Śremu. Kiedyś tak było i to było ok. A teraz? Kto wybrał te zespoły? I dla kogo ta oferta jest skierowana ? Jak dla mnie to pokazowe wywalenie kasy w błoto 

- pisze jedna z internautek.

Z gwiazd widzę tu tylko Piekarczyka. Reszta nawet nie błyszczy. 3 dni to sporo ale to chyba dla food tracków bo przecież wszyscy coś zjedzą. Zróbcie jeszcze kurs na makramy i robienia mydeł bo za mało było w roku tych kursów. Te dni Śremu to jakieś żarty? Powinny być góra 2 dni i super fajne gwiazdy, które wybieramy w głosowaniu. Dobrze że w innych miastach coś organizują bo u nas od paru lat to niestety porażka.

- zauważa kolejna.

Totalne dno. Niestety po raz kolejny organizatorzy się nie popisali. Po co wydawać pieniądze bez sensu? Jeżeli nie potrafią czegoś zrobić konkretnie to niech się wcale za to nie biorą. Wielkie mi dni Śremu... kiedyś to były dni Śremu teraz to żenada. Śmiech na sali.

- tak komentuje kolejna z osób.

Ostatecznie z imprezy nad jeziorem nic nie wyszło, a "Dni Śremu" jako takie zniknęły całkowicie z kalendarza wydarzeń plenerowych organizowanych przez Śremski Ośrodek Kultury. W zamian mieszkańcy otrzymają "Kulturalny weekend" w ogrodzieośrodka kultury przy ul. Mickiewicza. Oficjalnie plakaty tego wydarzenia w przestrzeni publicznej pojawiły się w piątek 14 czerwca, czyli zaledwie na dziewięć dni przed planowanym wydarzeniem i zostało one zaprezentowane jako kontynuacja letnich wydarzeń w ogrodzie Śremskiego Ośrodka Kultury.

O zawirowaniach dotyczących planowanych Dni Śremu dopytywaliśmy już nie w Śremskim Ośrodku Kultury, a w Urzędzie Miejskim w Śremie, który na to wydarzenie wydał 300 tysięcy złotych, przekazując 11 kwietnia pieniądze z budżetu gminy w formie zwiększonej dotacji podmiotowej. Jak się okazuje, zgody pierwotnie na zmianę miejsca imprezy nie było.

30 kwietnia br. ŚOK poinformował Urząd Miejski w Śremie o zmianie lokalizacji wydarzeń kulturalnych w czerwcu - z plaży miejskiej na ogród ŚOK. Pierwotnie zmiana lokalizacji wydarzeń nie została zaakceptowana przez Burmistrza Śremu [Grzegorza Wiśniewskiego - przyp. red.]. Ostatecznie, po analizie umów ŚOK z artystami, a w szczególności zapisów nt. wysokich kar umownych za rozwiązanie umowy, Burmistrz wyraził zgodę na organizację imprez kulturalnych w ogrodzie Śremskiego Ośrodka Kultury

- przekazał w odpowiedzi na nasze zapytanie Adrian Wartecki ze śremskiego urzędu miejskiego.

Jesteśmy ciekawi, co o tym wszystkim sądzicie? Czekaliście na Dni Śremu? Jak według was powinno wyglądać to wydarzenie? Czy trzydniowe wydarzenie pod hasłem "Kulturalny weekend" was zadowala? Co waszym zdaniem można byłoby zrobić za 300 tysięcy złotych w Śremie?

Czekamy na wasze komentarze na naszych social mediach, możecie przesyłać nam również wiadomości poprzez nasz profil facebookowy lub mailowo na adres [email protected].