Wszystko owiane jest nimbem tajemnicy, strzeżonej niczym drogocenny pierścień przez tolkienowskiego Golluma. Ten pierścień to władza, która podobnie jak słynna biżuteria, znana z kart fantastycznej powieści odmienia ludzi, często nie do poznania. Patrząc na ostatnie zawirowania w poznańskiej mieszkaniówce to mocno uderzyła do głowy byłemy już prezesowi ZKZL Pawłowi Augustynowi. Do tego stopnia, że jeśli rozmawiało się na jego temat, najczęściej padało określenie "kosmita". To chyba dobrze, że Augustyn został odesłany z kwitkiem. Czy na Marsa? Nie wiem, ale dobrze, że z miejską spółką nic już wspólnego mieć nie będzie.
Mamy nowe rozdanie, a pierścień należy aktualnie do lewicy, której głównym rozgrywającym jest radny Tomasz Lewandowski. Chciałbym wierzyć, że "skarb" nie wywarł na niego takiego wpływu jak na książkową i filmową postać. Bo od SLD wymagam raczej polityki prospołecznej, empatii, zrozumienia sytuacji najuboższych, a nie konserwowania kolesiowskich układów. Wybór Arkadiusza Stasicy na wiceprezydenta był trafnym posunięciem, więc wolałbym by radny Lewandowski w tej opowieści odegrał rolę Frodo Baginnsa, a nie zepsutego Golluma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?