Łazarz stanie się poznańską dzielnicą kultury?

- Na Łazarzu działamy od czterech lat - mówi Łukasz Trusewicz z Galerii Raczej, jeden z pomysłodawców akcji. - Kiedy okazało się, że takich miejsc - promujących sztukę - jest więcej, postanowiliśmy połączyć siły.

Celem porozumienia jest stworzenie na Łazarzu otwartej strefy kultury. Pomysł spodobał się też członkom innych instytucji, stowarzyszeń i organizacji - między innymi galerii Łęctwo i Muzalewska, Kolektywu Kąpielisko oraz Generatora Malta, a także Klubu Krąg.

- Zależy nam na współpracy działających na Łazarzu instytucji, ale nie tylko. Każdy kto ma jakiś pomysł na działalność kulturalną w tej dzielnicy może się do nas zgłosić - zachęca Łukasz Trusewicz.

Jak mówi, uczestnicy projektu są otwarci na propozycje. Na Łazarzu jest miejsce zarówno targ rękodzieła, jak i wystawę awangardowego malarstwa.

Pierwszy etap współpracy będzie obejmował koordynację wydarzeń artystycznych.

- Chodzi, między innymi, o wspólną promocję. Planujemy stworzyć mapę wydarzeń kulturalnych - wyjaśnia Łukasz Trusewicz. - Kolejny krok to pozyskanie lokali do dalszych działań.

Pomoc w tym zakresie zaoferowała już Spółdzielnia Mieszkaniowa Grunwald. W planach są też rozmowy z Zarządem Komunalnych Zasobów Lokalowych.

- Na odcinku od ulicy Małeckiego do Kanałowej jest wiele pustostanów. W większości są one zarządzane przez wspólnoty mieszkaniowe. Te pomieszczenia można by było jakoś zagospodarować - tłumaczy Łukasz Trusewicz. - Chcielibyśmy też wyciszenia ruchu na tym odcinku - tak by pierwszeństwo mieli piesi.

10 grudnia, o godz. 18, w siedzibie dawnego Hortexu (przy ul. Głogowskiej 29) odbędzie się spotkanie z mieszkańcami Łazarza i przedsiębiorcami, którzy chcą włączyć się do udziału w projekcie.

- Nie chcemy robić niczego wbrew mieszkańcom. Zamierzamy dowiedzieć, czego oczekują i razem z nimi działać na rzecz rozwoju dzielnicy - mówi Łukasz Trusewicz.