Lech II Poznań przed wyjazdowym spotkaniem z Radunią Stężyca. Czy nieograni zawodnicy z pierwszej drużyny wystąpią w tym meczu?

Lech II Poznań w piątek o godzinie 16:00 zmierzy się na wyjeździe z Radunią Stężyca. W poprzednim spotkaniu pomiędzy tymi drużynami zwycięska okazała się ekipa trenera Artura Węski. Bramkę dla rezerw Kolejorza zdobył wówczas Filip Wilak, który obecnie występuje w pierwszej drużynie Lecha Poznań. Niewykluczone, że w rywalizacji z Radunią w ramach szóstej kolejki 2. ligi zobaczymy go na boisku.

Poprzedni sezon pokazał, że w niektórych meczach zawodnicy pierwszego zespołu schodzili do drużyny rezerw. Dobrym przykładem będzie mecz z Garbarnią Kraków (3:0), w którym zagrał m.in. Dominik Holec, Barry Douglas, Joao Amaral, Gio Citaiszwili, Artur Sobiech, czy też Lubomir Satka. Autorami bramek w tamtym spotkaniu zostali Oskar Tomczyk i Joao Amaral, który wpisał się na listę strzelców dwukrotnie.

Pierwsza drużyna Lecha Poznań nie rozgrywa żadnego spotkania w nadchodzący weekend. Najbliższy mecz podopieczni holenderskiego szkoleniowca rozegrają dopiero 2 września z Górnikiem Zabrze. Mecz odbędzie się na stadionie, przy ulicy Bułgarskiej o godzinie 20. Taka przerwa ma swoje zalety, choć kilku piłkarzy potrzebuje ogrania.

Jednym z nich jest wyżej wspomniany 20-letni pomocnik. Dodatkowo wysoce prawdopodobne, że w kadrze pojawi się kilku innych zawodników z zespołu trenera Johna van den Broma, którzy wzmocnią linię defensywną i ofensywną. W naszej ocenie zawodnikami, którym przydałoby się ogranie oprócz Filipa Wilaka są Michał Gurgul, Filip Dagerstal, Nika Kwekweskiri, Adriel Ba Loua, czy też Artur Sobiech.

Lechici po pięciu kolejkach zajmują 14. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem pięciu punktów. Z kolei najbliższy rywal rezerw Kolejorza ma o cztery „oczka” więcej i plasuje się na szóstej pozycji.