Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech: Kotorowski chory, wyzdrowieje do soboty?

Maciej Lehmann
Krzysztof Kotorowski jest przeziębiony, ale dzisiaj ma już normalnie trenować
Krzysztof Kotorowski jest przeziębiony, ale dzisiaj ma już normalnie trenować Marek Zakrzewski
Z Krzysztofem Kotorowskim w bramce Lech nie przegrał jeszcze żadnego spotkania ligowego. "Kotor" dostał jasny sygnał od trenera Jose Bakero, że do końca rundy jesiennej będzie numerem jeden. Dlatego jego absencja na wczorajszym treningu była niepokojąca. Na szczęście nic poważnego bramkarzowi Kolejorza się nie przytrafiło.

- Kotorowski jest przeziębiony i dostał dzień wolnego, mam nadzieję, że w czwartek pojawi się na treningu - powiedział Ryszard Kuźma, asystent Bakero. Optymizm drugiego trenera jest uzasadniony tym, że "Kotor" nie ma gorączki. Powinien więc szybko dojść do zdrowia.

Lech w spokoju przygotowuje się do meczu z Koroną (początek w sobotę o godzinie 18.15). Piłkarze mają świadomość, że wygrana zbliży drużynę do miejsc gwarantujących grę w europejskich pucharach.

- Bardzo ciężko jest wskazać faworyta. Korona gra u siebie, jest na czwartym miejscu, więc to chyba ona jest w lepszej sytuacji - mówi Jacek Kiełb, który trafił do Lecha właśnie z kieleckiego klubu i stadion, na którym przyjdzie w sobotę grać Kolejorzowi, zna jak własną kieszeń. Warto jednak przypomnieć, że kielczanie mają zadyszkę. W trzech ostatnich meczach zdobyli zaledwie jeden punkt, a lechici uzbierali siedem.

Na postawę Korony duży wpływ miały kontuzje bramkarza Zbigniewa Małkowskiego i najlepszego strzelca drużyny Andrzeja Niedzielana. Trener kielczan Marcin Sasal jednak wierzy, że przeciwko Lechowi obaj będa w pełni sił. Małkowski naciągnął mięsień dwugłowy już na rozgrzewce przed meczem w Zabrzu i z tego powodu nie zagrał w piątkowym spotkaniu. Natomiast Niedzielan, który ze względu na uraz stawu skokowego nie grał od miesiąca, pojawił się w ostatnich trzydziestu minutach. - Andrzej nie jest jeszcze w pełni sił. Chciałem go oszczędzić, by już był w optymalnej dyspozycji na mecz z Lechem. Wyszedł, bo chcieliśmy powalczyć o lepszy rezultat - zdradził Sasal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski