- To był taki mecz, gdzie więcej było walki, przepychania, a mniej sytuacji bramkowych. Poniekąd spodziewaliśmy się takiego przebiegu meczu, więc to nas nie zaskoczyło - mówi Christian Gytkjaer, napastnik Lecha Poznań, strzelec zwycięskiego gola.
- Arka to drużyna z charakterem, która o każdy punkt walczy na sto procent. Najważniejsze, że udało nam się zwyciężyć. Szczerze mówiąc to wolę grać brzydko i wygrywać, niż ładnie i być bez punktów, szczególnie, że ostatnio mieliśmy trochę problemów. Oczywiście, jest wiele elementów, nad którymi musimy pracować i mam nadzieję, że będziemy grać coraz lepiej - dodaje Gytkjaer.
Kibice Lecha mogą liczyć na swojego snajpera. Duński napastnik Kolejorza podobnie jak w meczu z Legią Warszawa (2:0) nie miał zbyt wiele okazji do zdobycia bramki, lecz ostatecznie do siatki trafił.
- Nie miałem zbyt wiele szans na zdobycie bramki, starałem się być w odpowiednim czasie i miejscu i to się znów udało - twierdzi Gytkjaer, który zapowiada też walkę o koronę króla strzelców. Obecnie ma na koncie 12 trafień, podobnie jak Marcin Robak, zaś lepszą skutecznością mogą się pochwalić Flavio Paixao (Lechia Gdańsk) - 13 goli i Igor Angulo (Górnik Zabrze) - 15 bramek.
- W zeszłym roku Carlitos grał świetnie, był skuteczny. Myślę, że w tym sezonie mam szansę, by powalczyć. Zobaczymy - kończy napastnik.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?