Kapitalna pierwsza połowa, pełna dominacja i gol Antonio Milicia, na który lechici w pełni zasłużyli.
Nieco słabsza w wykonaniu Kolejorza była druga połowa. Po zmianie stron Lech trochę stracił kontrolę nad meczem i dopuścił do kilku groźnych sytuacji.
Końcówka sprawiła, że po drugiej bramce, której autorem był Filip Marchwiński, 40 tys. kibiców przy Bułgarskiej wpadło w euforię. Tak najkrócej można opisać to, co działo się w czwartkowy wieczór przy Bułgarskiej.
Lech Poznań jedzie do Sztokholmu, mając zaliczkę w postaci dwóch goli. Nie jest źle, choć wynik 2:0 jeszcze nie przesądza awansu Kolejorza. Szanse na 1/4 finału i napisanie nowego pucharowego rozdziału w historii są jednak ogromne. Na rewanż możemy czekać z olbrzymimi nadziejami.
Zobaczcie, jak oceniliśmy piłkarzy Lecha Poznań po meczu z Djurgardens IF :
Tak jechali na mecz z Lechem Poznań kibice Djurgarden:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?