O tym, że w czwartek Lech Poznań ogłosi jakąś ważną informację, świadczyły poranne posty na Facebooku. Klub zamieścił na nim zdjęcie nawiązujące do słynnej fotografii z okładki albumu "Abbey Road" The Beatles. Najpierw pojawiło się na nim zdjęcie Filipa Marchwińskiego, a później stopniowo Kolejorz nanosił na nie sylwetki pozostałych wychowanków - Roberta Gumnego, Tymoteusza Puchacza i Kamila Jóźwiaka.
"Marchewa" niedawno przedłużył kontrakt z Lechem, a w czwartek klub poinformował, że nowe umowy z klubem podpisała także pozostała trójka młodych zawodników. Jóźwiak związał się z Kolejorzem do końca czerwca 2022 roku, a dwaj pozostali - o rok dłużej.
Zobacz też: Lech Poznań: Filip Marchwiński najlepszym strzelcem urodzonym w XXI wieku
- Po podpisaniu nowego kontraktu z Filipem Marchwińskim robimy kolejny krok, którym pokazujemy jak ważni są dla nas nasi wychowankowie. Wszyscy zawodnicy, którzy zostają z nami na dłużej są kluczowymi postaciami obecnego Lecha Poznań i reprezentantami Polski w różnych kategoriach wiekowych. Doceniamy ich i wspieramy, ponieważ od lat związani są z Kolejorzem i to właśnie w niebiesko-białych barwach spełniali kolejne piłkarskie marzenia. Kamil Jóźwiak, Robert Gumny i Tymoteusz Puchacz są bardzo ważnymi zawodnikami drużyny trenera Dariusza Żurawia i to zarówno na boisko, jak i w szatni - mówi dyrektor sportowy Lecha Poznań Tomasz Rząsa.
Czytaj też: Łukasz Norkowski w przyszłości zastąpi Karlo Muhara? [ROZMOWA]
Kontrakty zawodników nie wygasały w najbliższym czasie, ale już teraz podjęto decyzję o ich przedłużeniu. Do tej pory umowy trójki wychowanków obowiązywały do 30 czerwca 2021 roku. Obecnie Kamil Jóźwiak związał się z Kolejorzem kontraktem dłuższym o 12 miesięcy (do czerwca 2022), a Robert Gumny oraz Tymoteusz Puchacz - o dwa lata (do czerwca 2023).
- To, że wychowankowie klubu przedłużają z nami kontrakty, ma dla nas ogromne znaczenie. Bardzo się cieszymy, że mają oni tak duże zaufanie do klubu, bo to potwierdza, że ci zawodnicy widzą wydeptaną wcześniej ścieżkę przez tych wychowanków, którzy są już w zagranicznych klubach topowych lig. Pokazuje to również jedność, jaka panuje w szatni, a także ich miłość do klubu i do niebiesko-białych barw. Możemy to zresztą zauważyć na murawie, kiedy dają z siebie wszystko w każdym meczu, w którym grają - komentuje wiceprezes Lecha Piotr Rutkowski. - Każdy z tych zawodników podpisuje nową umowę w innych okolicznościach. Roberta wspieramy w czasie powracania do zdrowia po kontuzji, chcemy pokazać mu nasze zaufanie i dać mu komfort psychiczny w trakcie powrotu do gry. Kamil stanowi od kilku lat o sile naszego zespołu i na pewno jesteśmy bardzo zadowoleni z tego nowego kontraktu, a Tymoteusz pokazał się z bardzo dobrej strony po powrocie z wypożyczenia i wiążemy z nim ogromne nadzieje w związku z najbliższymi latami - dodaje.
Sprawdź też:
Kamil Jóźwiak jest w Lechu od 2011 r., kiedy to zasilił juniorskie zespoły, przechodząc do Poznania z UKP Zielona Góra. W pierwszej drużynie debiutował w lutym 2016 roku i jak do tej pory rozegrał w Lechu 104 mecze, w których zdobył 13 bramek.
Zobacz też: Lech Poznań nie chce kibiców gości. Prezes Pogoni Szczecin prosi o zmianę decyzji i przytacza argumenty
Robert Gumny od początku kariery jest związany z Kolejorzem. Przeszedł wszystkie szczeble wyszkolenia w Akademii Lecha Poznań. Zadebiutował w pierwszym zespole miesiąc po Jóźwiaku. Na swoim koncie ma 89 meczów w niebiesko-białych barwach, w których strzelił jednego gola.
- Jestem dzieciakiem z Poznania, więc dla mnie zawsze marzeniem było zagranie w Lechu. To jest coś wspaniałego, że mogę właśnie tutaj rozwijać swoją karierę i grać dla kibiców zasiadających na trybunach, na których sam kiedyś oglądałem mecze - mówi "Guma".
Sprawdź też:
Młodszy o rok od Jóźwiaka i Gumnego Tymoteusz Puchacz trafił do Lecha w 2013 r., a w pierwszym zespole po raz pierwszy wystąpił w maju 2017 roku. Miejsce w pierwszej drużynie wywalczył sobie na dobre w obecnym sezonie. Do tej pory zagrał w 27 meczach Kolejorza i zdobył w nich 4 gole.
Sprawdź też:
- Co znaczy dla mnie Lech Poznań? To jest moja drużyna, to jest mój zespół, to jest mój klub. Kibicowałem mu, kiedy byłem małym chłopakiem, na nim się wychowałem i na piłkarzach tego zespołu się wzorowałem. Jest to klub mojego dzieciństwa i zawsze chciałem tu trafić. Myślę, że jest to po prostu miejsce, w którym powinienem być. Mam nadzieję, że będę tutaj zdobywał trofea i kiedyś zakończę tutaj karierę - podsumowuje "Puszka".
Zobacz też:
Lech Poznań: Słabe i mocne strony Jagiellonii Białystok prze...
Lech Poznań: Pięć wniosków po wygranej Kolejorza z Lechią Gdańsk
Piąta Trybuna - zobacz najnowszy odcinek magazynu o Lechu Poznań:
Sprawdź też:
- 15 najczęściej kradzionych aut w Poznaniu. Masz taki model?
- Ceny w sklepach - sprawdź, która sieć ma najtańsze produkty
- Masz ten zawód? Bez problemu znajdziesz pracę w Poznaniu!
- 6 grzechów głównych w MPK Poznań. Co denerwuje pasażerów?
- Są kolorowi, odważni i nie uznają modowych granic. Tak ubierają się tylko w Poznaniu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?