Lech Poznań: Kibice liczyli na europejskie gwiazdy. I się przeliczyli

Niestety Mariusz Rumak tak przygotował zespół, że nie potrafił wygrać z półamatorami z Islandii. Choć nadciągającą katastrofę zwiastowały już po starcia z estońskim Kalju Nomme, Górnikiem czy Wisłą, zarząd Lecha nie był przygotowany na zmianę trenera i plan B.

Zobacz: Mariusz Rumak zwolniony. Krzysztof Chrobak trenerem tymczasowym Lecha Poznań!

- Zdecydowaliśmy się, że trenerem tymczasowym będzie Krzysztof Chrobak, bo zdarzało mu się także być tzw. strażakiem, czyli trenerem tymczasowym, i wie, na czym polega ta rola. Rozmowy z kandydatami do objęcia funkcji trenera pierwszej drużyny zaczęły się w piątek, ale wymagają czasu. Mam wyselekcjonowaną grupę kandydatów. Rozmawiamy z wybranymi osobami i więcej nie szukamy. Nie czekamy na propozycje menedżerów. Do tego cały czas weryfikujemy nasze informacje i opinie o danych kandydatach w kolejnych źródłach. Pozostają również kwestie finansowe, ale one nie są priorytetem - tłumaczy na oficjalnej stronie klubu wiceprezes do spraw sportowych Piotr Rutkowski.

Lech Poznań chce, by "właściwy" szkoleniowiec rozpoczął pracę na początku września. Skąd ta data? Maciejowi Skorży kończy się po prostu umowa z agencją menedżerską, która pobrałaby prowizję za wcześniejsze podjęcie pracy w Lechu. Co prawda Piotr Rutkowski mówi, że nazwiska pojawiające się w mediach i procedura "łapanki" na kandydata trenera tymczasowego ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, ale trudno w to uwierzyć.

Sprawdź: Czesław Michniewicz też kandydatem na trenera Lecha Poznań!

Tymczasem kibice postulują by Lech w czasie pracy "trenera tymczasowego" wprowadził tymczasowe zniżki na bilety, bo przed sezonem nie było mowy, że przez co najmniej trzy mecze drużynę będzie prowadził szkoleniowiec, który ostatnio pracował z dziećmi. 56-letni Chrobak, mający za sobą pracę m.in. w Polonii Warszawa, Amice Wronki, Górniku Łęczna, Zagłębiu Lubin i Widzewie Łódź nie ma na koncie wielkich sukcesów, ale to nie jest główny powód zmartwień sympatyków Kolejorza. Fani boją się, że ta "tymczasowość" może potrwać dłużej niż do końca września, bo władze Lecha nie raz decydowały się wariant oszczędnościowy, kiedy sytuacja nie wymagała inwestycji.