Lech Poznań: Pięć ciekawych meczów przed następną przerwą na kadrę. Jak Kolejorz sobie poradzi?
19 października (17.30) przy Łazienkowskiej Legia - Lech
Na zwycięstwo w Warszawie Kolejorz czeka już cztery lata. Ostatni raz wygrał na stadionie Legii we wrześniu 2015 po golu Kaspera Hamalainena. Potem zanotował cztery porażki.
Teraz jednak Legia ma spore problemy. Przegrała dwa ostatnie mecze, Gwilia obniżył loty, Luquinhas nie jest już tak przebojowy jak na początku sezonu, Nagy i Novikovas szukają formy, defensywa zaczęła popełniać błędy, a napastnicy rozczarowują.
Legia po stracie takich piłkarzy jak Szymański, Kucharczyk, Carlitos, Kulenović, czy Hlousek, nie jest już zespołem, przed którym czołowe kluby czują respekt. W grze warszawiaków jest dużo chaosu, a za mało jakości, stąd więc dopiero 9. pozycja w tabeli.
Legię oczywiście stać na rozegranie bardzo dobrego meczu, ale trener Aleksandar Vuković liczy się z kilkoma absencjami. Do gry nie jest przewidziany Artur Jędrzejczyk, który pauzuje za kartki. Po powrocie ze zgrupowania reprezentacji Gruzji kłopoty mięśniowe zgłosił Gwilia. W dalszym ciągu do dyspozycji nie są natomiast Cafu i Vamara Sanogo. Ostatni trening opuścili Paweł Stolarski i Ivan Obradović, który zgłosił ból pleców. Oszczędzeni zostali także Marko Vesović (wraca po urazie) i Igor Lewczuk. Dopiero po wyleczeniu kontuzji jest z kolei William Remy. Francuz zaliczył 60 minut w sparingu z Dinamem Mińsk (3:3), a forma nowego nabytku - Pawła Wszołka jest dużą niewiadomą.
Największym zmartwieniem Dariusza Żurawia będzie dyspozycja młodzieżowców, którzy we wtorek grali mecz z Serbią. Kontuzjowani ostatnio Tiba i Rogne mają być gotowi na mecz w Warszawie.
Zobacz co jeszcze czeka Kolejorza do następnej przerwy na reprezentację ---->