Lech Poznań: Z Lechią Kolejorz stracił trzech piłkarzy. Czy kontuzje były poważne?

Już w pierwszej połowie Kolejorz wykorzystał limit zmian, bo z boiska musiało zejść aż trzech kontuzjowanych zawodników. - Pierwszy raz w swojej pracy spotkałem się z taką sytuacją - mówił po meczu trener Kolejorza Nenad Bjelica.

Jako pierwszy zmieniony został Mario Situm. Potem natomiast problemy ze zdrowiem zgłosił bramkarz Jasmin Burić. A wszystko to działo się przed upływem dwóch kwadransów. - W jednym i drugim przypadku są to urazy mięśniowe. W najbliższych dniach będą pracowali z fizjoterapeutami - powiedział szef sztabu medycznego poznańskiego klubu prof. Krzysztof Pawlaczyk.

Przerwa Situma oraz Burica ma trwać około dwóch tygodni. Dlatego w tym momencie pod dużym znakiem zapytania stoi ich występ 2 kwietnia w meczu z Wisłą w Krakowie. Żałować trzeba zwłaszcza golkipera Kolejorza. Miał polecieć na zgrupowanie kadry Bośni i Hercegowiny. Niestety, już wiadomo, że nie będzie mógł zagrać w towarzyskich meczach z Bułgarią i Senegalem.

Zobacz też: Oceniamy piłkarzy Lecha w meczu z Lechią Gdańsk

Najbardziej ucierpiał jednak Mihai Radut, który w końcówce pierwszej połowy murawę opuszczał na noszach. Rumun będzie pauzował co najmniej sześć tygodni. Ma uszkodzone więzadła poboczne w kolanie. Może się więc okazać, że w tym sezonie już nie wystąpi. - Podjęliśmy decyzję o leczeniu nieoperacyjnym. To, kiedy Mihai wróci na boisko, będzie uzależnione od postępów rehabilitacji - dodał prof. Pawlaczyk, cytowany na stronie internetowej klubu.

Lechici po piątkowym meczu z Lechią Gdańsk otrzymali krótkie urlopy. Wrócą do treningów w środę. Na zgrupowanie kadry U-21 wyjadą Kamil Jóźwiak i Robert Gumny. Pozostali będą oczywiście brani pod uwagę przy ustaleniu składu na sobotni sparing z Chrobrym Głogów, który rozpocznie się o godz. 13.

POLECAMY:

Co jest na zdjęciach? [TEST GWARY]

Zobacz też: Kamil Stoch zapewnił sobie drugą w karierze Kryształową Kulę

Źródło: Press Focus