Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań zaczyna rywalizację w Pucharze Polski

Maciej Lehmann
Jasmin Buric cieszy się, że dzisiaj stanie w bramce Lecha
Jasmin Buric cieszy się, że dzisiaj stanie w bramce Lecha Fot. Maciej Opala
Chrobry Głogów, beniaminek grupy zachodniej drugiej ligi będzie dziś (we wtorek) rywalem Lecha w 1/16 finału Pucharu Polski. Mecz (początek o godzinie 15.30) transmitować będzie TVN Turbo.

W Głogowie zapowiada się piłkarskie święto. Wszystkie bilety, a przygotowano ich 3000, rozeszły się jak ciepłe bułeczki już w ubiegłym tygodniu. Kibice chcą nie tylko zobaczyć świecące ostatnio potężnym blaskiem gwiazdy Kolejorza Artioma Rudniewa, Semira Stilica czy Rafała Murawskiego, ale liczą po cichu też na to, że ich pupile sprawią megasensację i wyeliminują finalistę poprzednich rozgrywek.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Lech zagra z Chrobrym Głogów w Pucharze Polski

Zespół Chrobrego spisuje się ostatnio świetnie, a wygrana 3:1 z liderem drugoligowej tabeli Elaną, i to w Toruniu, tylko zaostrzyła apetyty na kolejny sukces.
Euforię, która zapanowała wśród głogowskich fanów stara się tonować trener Chrobrego Ireneusz Mamrot

- Nie możemy sobie pozwolić na otwartą grę. Nie jesteśmy gotowi, by grać ofensywnie z niektórymi drugoligowcami, a co dopiero z Lechem. Inaczej byłoby to porwanie się z motyką na słońce. Pewnie stworzymy bardzo mało sytuacji. Może jednak skuteczność dopisze - przyznał szkoleniowiec. Nie ulega jednak wątpliwości, że nie musi nikogo specjalnie motywować przed tym pojedynkiem.

- To dla chłopaków olbrzymia szansa, by się pokazać całej Polsce. Na pewno nie zabraknie nam woli walki. Nie będziemy też wybijać piłki na oślep - dodał trener dzisiejszego rywala Lecha. Chrobrego nie lekceważy Jose Maria Bakero. W ubiegłym tygodniu wybrał się do Turku na mecz głogowian z Turem. Goli nie zobaczył, ale gra drugoligowca przypadła mu do gustu.

- Nie jest to zespół, który gra długą piłką i liczy na walkę. Starają się budować akcję od własnej bramki, a to rzadko się zdarza w niższych klasach. Najmocniejsze ich strony, to boczni pomocnicy i doświadczony napastnik. By myśleć o zwycięstwie musimy od początku zagrać na sto procent - powiedział Hiszpan.

Tym doświadczonym napastnikiem w drużynie Chrobrego jest doskonale znany z występów w Zagłębiu Lubin, a także w Amice Wronki 35-letni Zbigniew Grzybowski, który w swojej bogatej karierze strzelił już dwa gole Lechowi (w 2000 i 2004 roku). Tym razem jego umiejętności strzeleckie sprawdzi Jasmin Burić, który po raz pierwszy w tym sezonie wystąpi w oficjalnym meczu Kolejorza. Bośniak ostatnio bronił 3 września w towarzyskim meczu z Gwardią w Koszalinie i nie dał się zaskoczyć rywalom.

- Długo nie miałem okazji do gry, dlatego bardzo cieszę się, że trener daje mi taką szansę. Jestem przekonany, że zagramy dobrze i awansujemy do kolejnej rundy. Jesteśmy przecież lepsi i nie musimy oglądać się na to, jak gra Chrobry. Na pewno jednak nie zlekceważymy przeciwnika - zapowiada Burić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski