Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Poznań - Zawisza Bydgoszcz meczem podwyższonego ryzyka

SAGA
Wiadomo już, że mecz Lech Poznań - Zawisza Bydgoszcz (1 września) będzie odbywał się w trybie podwyższonego ryzyka. Wojewoda w przyszłym tygodniu ma zdecydować czy podjąć nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

– Mamy informacje, że do Poznania wybiera się duża grupa kibiców z Bydgoszczy – mówi Andrzej Borowiak. Wyjaśnia, że podczas imprez o podwyższonym ryzyku organizator musi zatrudnić większą liczbę ochroniarzy, na stadionie nie można wtedy sprzedawać piwa.

Co dalej?

– Wojewoda Piotr Florek zdecyduje o tym w przyszłym tygodniu – mówi Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego. – Do wtorku ma zapoznać się z raportem dotyczącym działań podjętych przez klub dla zwiększenia bezpieczeństwa na stadionie, chce też spotkać się z właścicielem klubu.

Klub zadeklarował poprawę monitoringu i wzmożenie ochrony, tak, by stadion był „szczelny” w dzień i w nocy.

– Polski rząd podejmie wszelkie możliwe środki, by w przyszłości uniknąć takich sytuacji, jak na meczu 8 sierpnia – napisał do Michela Platiniego Marcin Jabłoński z MSW, przewodniczący Rady Bezpieczeństwa Imprez Masowych. – Jednak skuteczność wymaga wsparcia zarówno przez PZPN, jak i UEFA – zaznacza i prosi o podjęcie współpracy, która „zapewni skuteczną eliminację zachowań o charakterze rasistowskim, a także incydentów na tle etnicznym, politycznym, wyznaniowym”.

Tymczasem jedenastu kibiców usłyszało zarzuty znieważenia osób z powodu przynależności narodowej. To "ultrasi" odpowiedzialni za oprawy meczów Lecha Poznań. Chodzi o transparent "Litewski chamie, klęknij przed polskim panem" jaki pojawił się na stadionie podczas meczu Lech Poznań - Żalgiris Wilno. Żaden z tych kibiców nie był wcześniej karany.

Czytaj także:

11 kibiców Lecha Poznań zatrzymanych za transparent na stadionie [ZDJĘCIA, FILM]

Kibice nie przyznają się do winy. Odmówili odpowiedzi na pytania śledczych. Przedstawili swoją wersję wydarzeń, jednak prokuratura – ze względu na dobro postępowania – nie chce jej zdradzić.

Jak się dowiedzieliśmy, wśród przesłuchiwanych był Krzysztof M. ps. Litar, szef Wiary Lecha. To on miał powiadomić, tuż przed meczem, o tym, że wywieszony zostanie transparent. Policjanci zastanawiali się, czy nie powinien odpowiadać za sprawstwo kierownicze.

– Został on przesłuchany jako świadek – mówi prokurator Derda. Ale zaznacza, że wątek malowania transparentu w Arenie również będzie badany. – Sprawdzimy, kto wymyślił i przygotowywał transparent – mówi.

Kibice, którzy usłyszeli zarzuty, dwa razy w tygodniu muszą meldować się w komisariacie. Mogą być jednak obecni na kolejnych meczach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski