Bez wątpienia był to najważniejszy mecz Lecha Poznań w tym roku, a na pewno w tej rundzie. Kolejorz miał trzy warianty, aby myśleć o grze wiosną w europejskich pucharach, jednak najskuteczniejszą drogą było zwycięstwo w czwartkowym meczu Oczywiście potencjalny remis czy porażka także dawałaby przepustkę poznaniakom do 1/16 finału Ligi Konferencji, lecz w obu tych wariantach trzeba było spoglądać na poczynania Hapoelu Beer Szewa.
Na ten ostatni mecz trener John van den Brom postanowił wrócić do ustawienia czterema obrońcami. Holender nie mógł skorzystać z Jespera Karlstroema, który w spotkaniu z Austrią Wiedeń ujrzał kolejną żółtą kartkę. To mocno ograniczyło pole manewru Lecha, który nie mógł wyjść - tak jak w pierwszym meczu z Hiszpanami - w formacji z trójką środkowych pomocników. Na "10" zobaczyliśmy natomiast Filipa Marchwińskiego, dla którego był to powrót do wyjściowego składu od meczu z Górnikiem Zabrze z 16 października.
Lech Poznań musiał wygrać, by nie patrzeć na rywali
Od początku spotkania żadna ze stron nie mogła, a może nawet nie chciała wypracować sobie wyraźnej przewagi. Kolejorz jakby bał się przycisnąć Hiszpanów, którzy na czwartkowe spotkanie wyszli bardzo mocno rezerwowym składem. W 10. minucie po raz pierwszy zrobiło się groźniej pod bramką Pepe Reiny, jednak strzał Ishaka był nieznacznie niecelny. Chwilę później do głosu doszli goście, a konkretnie Nicolas Jackson, który próbował lobem zaskoczyć Filipa Bednarka, ale jego próba była zbyt czytelna dla golkipera niebiesko-białych.
Poznaniacy wyglądali na nieco przestraszonych i można było odnieść wrażenie, że bardzo mocno kalkulują, licząc na pozytywny wynik w Izraelu. Villarrealowi też za bardzo nie zależało na forsowaniu swoich ataków. Ci mieli już od jakiegoś czasu zapewniony awans, a to spotkanie było rozgrywane w formie sparingu.
SPRAWDŹ TEŻ: Trener Warty Poznań Dawid Szulczek tłumaczy wyjazdowy fenomen swojej ekipy. "To moim zdaniem normalna rzecz"
W 23. minucie Bułgarska eksplodowała z radości, a na tablicy wyników pojawiła się magiczna i upragniona "jedynka" przy nazwie Lecha Poznań. Mikael Ishak dośrodkował piłkę do Marchwińskiego. Pomocnik Kolejorza oddał strzał na bramkę, jednak z linii bramkowej piłkę wybił Aissa Mandi. Zrobił to jednak bardzo niechlujnie, a futbolówka trafiła wprost pod nogi Kristoffera Velde, który z najbliższej odległości zdobył bramkę. Od tego momentu lechici nieco bardziej się rozochocili, dążąc do kolejnego trafienia.
Do przerwy wynik pozostał niezmienny, jednak kibice w Poznaniu mogli nerwowo spoglądać na telefon, bowiem Hapoel do przerwy prowadził 2:0.
Villarreal odpuścił, Lech Poznań ich dobił
Po przerwie lechici weszli nieśmiało, jednak szybko rozwiali wątpliwości, kto w tym spotkaniu zainkasuje trzy punkty i przypieczętuję awans do kolejnej rundy. W 51. minucie poznaniacy wyszli z ciekawą akcją. Najpierw Filip Marchwiński podał do Kristoffera Velde, a ten między nogami jednego z defensorów Villarrealu wystawił futbolówkę Michałowi Skórasiowi, który podwyższył wynik spotkania na 2:0.
Na kolejne 40 minut gry Lech miał tylko jedno zadanie - dowieźć ten rezultat do końca spotkania. Jednak na tym lechici nie zamierzali się zatrzymywać i im bliżej było końca spotkania, tym coraz bardziej Kolejorz chciał udowodnić swoją wyższość w tym spotkaniu. W 77. minucie już nic nie mogło zagrozić poznaniakom, którzy dobili Hiszpanów. W roli głównej duet Ishak - Skóraś. Gol niemalże identyczny, jak ten drugi. Szwed wystawił piłkę do pustej bramki Skórasiowi, który zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu, definitywnie pieczętując awans do kolejnej rundy europejskich pucharów.
Kolejorz z 9 punktami zajął 2. miejsce w tabeli grupy C Ligi Konferencji Europy. Z kim zagra Lech Poznań wiosną w 1/16 finału. O tym zadecyduje losowanie, które zostało zaplanowane na poniedziałek 7 października na godzinę 14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?