Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia mówi wprost, że nowe deklaracje to marnotrawstwo czasu i pieniędzy. Są w nich też błędy. A zamiast ułatwiać pracę, komplikują ją.
- Teraz mamy tyle papierków, że jeden z moich gabinetów musiałam przekształcić na archiwum z dokumentacją medyczną - żali się Barbara Rodziewicz, lekarz rodzinny z Poznania. - Pacjenci, którzy muszą wypisywać trzy prawie takie same deklaracje, klną na czym świat stoi! - mówi wprost lekarka. - A my nie mamy kiedy leczyć, bo musimy zajmować się biurokracją!
Jak mówi Bożena Janicka, zmiana to tylko niepotrzebne nerwy, których w służbie zdrowia jest już i tak zbyt wiele. Dodaje też, że reforma nie wnosi nic dobrego w pracę służby zdrowia. Wyjaśnia również, że porozumienie krytykowało decyzję Ministerstwa Zdrowia już kilka dni po wejściu jej w życie i od razu informowało o konieczności zmian.
- Już kilkakrotnie zażądałam interwencji w tej sprawie. Pismo wysyłałam między innymi do Ministerstwa Zdrowia. Jak na razie bez efektów - mówi B. Janicka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?