Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Waligóra: Chleba zamiast Igrzysk? Pleciecie farmazony

Leszek Waligóra
Leszek Waligóra
Debata co nam dało Euro: Wszyscy, którzy mówią, że na Euro 2012 straciliśmy - mają rację. To nawet ślepy księgowy umiałby policzyć. Ale... warto było. Sęk w tym, że hurrapesymiści dostrzegają tylko to pierwsze, a hurra-optymiści - tylko to drugie. I jednych, i drugich trochę ponosi. A jak jest naprawdę?

Ile dokładnie wydaliśmy na Euro? Szacunki są różne. Niemieckie gazety piszą, że 25 miliardów euro. Mylą się. Bo większość z tych pieniędzy wydaliśmy nie NA Euro 2012, a PRZED Euro.

Prawdziwy koszt Euro to reprezentacja Polski w piłce nożnej i budowa Stadionu Narodowego. Obie inwestycje nieudane. Reprezentacji poszło jak poszło. Stadion Narodowy nie dość, że najdroższy, to zbudowany wyłącznie z powodu ambicji. Już widać, że jedyną szansą, aby tętnił życiem, jest wpuszczenie tam Wietnamczyków. Tu poszliśmy w ślady Portugalii, której ciężkie losy często przywołuje się jako przykład zapaści po Euro. Faktycznie: z 10 wybudowanych tam stadionów, tylko trzy są w stanie finansować się same. Zupełnie jak w czterokrotnie bardziej ludnej Polsce... Ale zapaść Portugalii zaczęła się potem, od rozbujanej polityki socjalnej, która w krótkim czasie zniszczyła konkurencyjność rynku pracy. Teraz lepiej inwestować u nas.
A cała reszta "inwestycji na Euro"? Reszty nie będzie trzeba rozbierać. Przyda się bardziej po Euro. Ci, którzy teraz chcą protestować, demonstrować i psioczyć będą mogli to robić w komfortowych niemal warunkach. Zamiast tłuc się po bezdrożach, zamiast skręcać kostki na kocich łbach - będą mogli pomaszerować "na Tuska" po niezłych jezdniach. Jak zechcą zrobić zjazd oburzonych, mogą sobie wynająć porządny obiekt. Narodowy czeka.

Wykorzystaliśmy okazję, żeby budować to co i tak miało być zbudowane. Ale szybciej, korzystając z uproszczonych procedur. Prawdopodobnie drożej, za drogo. Czy bez sensu? Stadion w Poznaniu można uznać za obiekt nie mający wpływu na codzienne funkcjonowanie miasta. Ale na ten stadion w sezonie chodzi co tydzień kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Dlaczego oburzenie budzi wybudowanie stadionu jako część działań politycznych - choć chęć przypodobania się kibicom przez polityków widać gołym okiem - a oburzenia nie budzą proponowane inwestycje typu: Stara Gazownia, która służyć ma znacznie mniejszemu gronu? Czyżby dlatego, że Gazownia to wysoka kultura, a stadion to ta plebejska, kibolska, a fe? Dlaczego tak łatwo przychodzi nam krytykowanie "niepotrzebnych" dróg, estakad, tras tramwajowych, a dróg rowerowych, po których jeździ nieporównanie mniej poznaniaków - już nie?

Zamiast stadionu można było budować żłobki, zamiast dróg - mieszkania socjalne. Zamiast tramwajów - zapewniać darmową, choć marną komunikację. A, właśnie, dlaczego: zamiast? Żłobki, mieszkania socjalne i trasy rowerowe polepszą niektórym życie, ale zapewnią niewiele miejsc pracy i niewiele firm dzięki nim zainwestuje w Poznaniu. Te wielkie "niepotrzebne" inwestycje w czasie europejskiego kryzysu dały pracę i pieniądze - często pompowe z funduszy UE - tysiącom ludzi i firm. Teraz kryzys może nas dopaść, bo wracamy do starego tempa inwestycji. I fakt: wydaliśmy dużo. Swoich i europejskich pieniędzy. Igrzyska już mieliśmy, coś nam po nich zostało, teraz pora na żłobki. I zaciskanie pasa, bo UE na następne lata daje mniej.

Na Euro w sensie finansowym, nawet jeśli liczyć jako koszt tylko ten nieszczęsny Narodowy, straciliśmy. Ale skorzystaliśmy w wielu miejscach, również w niefinansowym wymiarze. Pokazaliśmy światu piękną twarz. Nie wierzę, że wszyscy ci Irlandczycy będą nas teraz kochać. Ale w Irlandii, Włoszech, Chorwacji ludziom wybierającym się do Polski będzie się teraz częściej zazdrościć niż dawać poradniki: Jak poradzić sobie z białym niedźwiedziem, polskim rasistą i odwiecznym marudzeniem. Choć taki poradnik przydałby się nam.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski