To właśnie miejsce wskazał jasnowidz, którego poprosiła o pomoc rodzina zaginionego Grzegorza Żukowskiego z Dźwierszna Wielkiego. 53-letni, głuchoniemy mężczyzna zaginął 1 marca. Prawdopodobnie wybrał się na ryby, gdyż w domu nie było wędki.
Pierwsza penetracja dna jeziora przez pilskich płetwonurków nie przyniosła żadnych rezultatów; akcję utrudniała jednak słaba przejrzystość wody. Poza tym do przeszukania był ogromny akwen - całe jezioro to około 170 hektarów. Czy na pewno jednak wody jeziora Stryjewskiego kryją ciało Grzegorza Żukowskiego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?