W poniedziałek w szwajcarskim Nyonie odbyło się losowanie I i II rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy. Lech wylosował rywala, z którym nie powinien mieć większych problemów.
- Faworytem dwumeczu Fram Reykjavik - Kalju Nomme są wicemistrzowie Estonii. W trwających obecnie rozgrywkach JK Kalju Nomme zajmuje obecnie drugą lokatę ze stratą dwóch punktów do Flory Tallin. W 17.kolejkach Kalju Nomme odniosło 12 zwycięstw, 2 razy zremisowało i poniosło 3 porażki. Kolejorz mógł grać z Estończykami dwa lata temu, jednak wyeliminował ich Chazar Lankaran.
W kadrze Kalju Nomme jest aż siedmiu obcokrajowców. Za strzelanie bramek odpowiedzialny jest Włoch Damiano Quinteri wyceniany przez portal transfermart.de na 250 tys. euro. Reżyserem gry jest Japończyk Hidetoshi Wakui, obroną dyryguje Portugalczyk Rodrigues, jest tam też Francuz Reginald Mbu Alidor,, Brazylijczyk Fredo, Bośniak Novo Papaz i reprezentant Konga Allan Kimbaloula. W sumie kadra Kalju Nomme wyceniana jest na 3,68 mln euro (dla porównania kadra Lecha warta jest 15,3 mln). Najdroższy jest reprezentant Estoński obrońca Alo Barengrub wyceniany na 400 tys. euro.
Fram Reykiavik to 26 krotny mistrz Islandii, ale w tych rozgrywkach wiedzie mu się kiepsko. Teraz zajmuje dopiero ósme miejsce. Do Ligi Europy trafił dzięki wygranej w Pucharze Islandii. Fram został założony w 1908 roku. W tej drużynie, której wartość wyceniana jest na zaledwie 1,8 mln euro występują sami Islandczycy. Najbardziej wartościowym graczem jest pomocnik Joey Gudjonsson, który kosztuje 0,5 mln euro.
- Jestem zadowolony z racji tego, że nie musimy wyjeżdżać w dalekie kraje - skomentował na oficjalnej stronie Lecha wyniki losowania trener Mariusz Rumak. - Najważniejsze będzie w ciągu tygodnia zorganizować wyjazd. Logistykę ułatwia chociażby fakt, że do żadnego z tych krajów nie są wymagane wizy. O obydwu zespołach na razie nie mamy większej wiedzy. Musimy być jednak dobrze przygotowani, oba zespoły są w sezonie, grają mecze ligowe. Bardzo ważne będą detale, chociażby to, że jeden zespół gra na naturalnej trawie, a drugi na sztucznej. Moment losowania to początek przygotowań. Już sprawdziłem, że w bazach, do których mamy dostęp, jest wiele ostatnich spotkań obu zespołów. Nie ma co gdybać, kto nam bardziej odpowiada, musimy grać na tyle dobrze, żeby pokonać obydwu rywali, - dodał szkoleniowiec Kolejorza.
- Oba zespoły są w trakcie sezonu, co ułatwi nam ich analizę. Są w rytmie meczowym i wszystko wskazuje na to, że obecnie to jedyne zagrożenie dla nas. Po to jednak zmienialiśmy system przygotowań, by teraz nad tym się nie zastanawiać. Na razie niewiele wiemy o przeciwnikach i rozpoczynamy ich obserwację - stwierdził wiceprezes Lecha Piotr Rutkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
