Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Luboń: Skazany za pedofilię powrócił do miasteczka

Krystian Lurka
Coraz więcej rodziców odprowadza  pociechy do szkoły. Boją się, że może dojść do tragedii
Coraz więcej rodziców odprowadza pociechy do szkoły. Boją się, że może dojść do tragedii Krystian Lurka
Pod Szkołą Podstawową nr 2 w Luboniu od kilku dni jest tłoczno. Rodzice odprowadzają uczniów pod budynek i czekają, kiedy skończą lekcje. Rozglądają się. Bacznie obserwują każdego, kto wydaje się im być obcy. - Boimy się - mówi wprost starsza kobieta.

Od tygodnia codziennie odprowadza wnuka do szkoły i odbiera zaraz po lekcjach. Chłopiec chodzi do zerówki.
- Boimy się pedofila - potwierdza, kiedy dopytuję się o szczegóły. - Żeby doszło do tragedii wystarczy przecież chwila - mówi ściszonym głosem emerytka i wskazuje na inne osoby, które przyprowadziły swoje dzieci lub wnuki. - Robi to coraz więcej rodziców i dziadków. Przed wejściem jest tłum.

Faktycznie, bez "obstawy" kogoś dorosłego zauważam zaledwie kilkoro dzieci. Tuż po rozpoczęciu pierwszej lekcji przed szkołą pojawia się patrol policji.

Pani Anna również przyprowadziła swoją córkę pod same drzwi szkoły. Twierdzi, że wie kogo tak wszyscy się tutaj boją. - On mieszka kilkaset metrów stąd - opisuje. - To syn byłej nauczycielki, który kiedyś zgwałcił chłopca. Teraz wyszedł na wolność i w Luboniu zapanował strach.

Pani Dorota, matka dwójki dzieci z klasy pierwszej i drugiej - też przyszła do szkoły z pociechami. - Tak, ja też się boję. Krążą wśród rodziców i uczniów różne opowieści. Podobno pod jedną ze szkół pojawił się właśnie ten podejrzany pan. Po co tam przyszedł? Był też widziany przy ul. Wojska Polskiego - relacjonuje.

Od kilku dni w podpoznańskim miasteczku panuje psychoza strachu. Rodzice boją się o dzieci nie tylko w "dwójce". Podobnie jest w innych placówkach. W mieście pojawiły się pogłoski, że do Lubonia po wyroku na tle seksualnym z udziałem małoletnich powrócił mężczyzna.

Angelika Kurtys z Urzędu Miasta w Luboniu, przyznaje, że pogłoski pojawiły się w mieście, ale to czy są one prawdziwe nie może potwierdzić. Urząd zasugerował jednak dyrektorom lubońskich placówek oświatowych, by byli uważni. Mają przekazywać policji wszystkie informację o osobach postronnych, kręcących się wokół szkół i przedszkoli.

Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu: - Nie możemy w żaden sposób potwierdzić krążących plotek. Dodaje, że osoby, który przekazują takie informacje zachowują się nieodpowiedzialnie. - To nie pomaga, a może tylko zaszkodzić - podsumowuje A. Borowiak.

Mimo tego, że Komenda Wojewódzka Policji nie potwierdza informacji o byłym przestępcy, to poprosiła wszystkie szkoły podstawowe i gimnazja na terenie gminy o powiadomieniu dzieci i rodziców o możliwym zagrożeniu. Na polecenie KWP w szkołach odbywają się także pogadanki. - To wszystko w trosce o bezpieczeństwo - mówi A. Borowiak i potwierdza, że policjanci odbyli szereg spotkań prewencyjnych, podczas których prosili o przekazywanie informacji wzbudzających niepokój. W najbliższym czasie na prośbę komendanta ma odbyć się także spotkanie z dyrektorami wszystkich lubońskich szkół, na którym policjanci rozwieją wszelkie wątpliwości.

Tak oficjalnie policja komentuje całe zamieszanie. Nieoficjalnie jednak sprawa wygląda zupełnie inaczej. Dzwonię na komisariat w Luboniu. Podaję się za zatroskanego rodzica.

- Pedofil znowu mieszka w mieście - słyszę w słuchawce. Policjant po drugiej stronie tłumaczy mi, że jest to mężczyzna który ma na koncie wyrok za przestępstwo o charakterze seksualnym. - Został ukarany i odsiedział swoje. Teraz facet jest wolnym człowiekiem, do którego nie możemy się przyczepić - mówi mi policjant.

– Po co te patrole i pogadanki - dopytuję się. - No tak, na wszelki wypadek - słyszę w odpowiedzi.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski