Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Paterski - kolarz z Jarocina wystartuje w Tour de France

Piotr Kurek
Fot. Szymon Gruchalski
- Spełnia się moje wielkie sportowe marzenie: w sobotę rozpoczynam jazdę w Tour de France - powiedział "Głosowi Wielkopolskiemu" Maciej Paterski, mieszkaniec Jarocina i zarazem kolarz włoskiej grupy zawodowej Liquigas-Cannon-dale.

- Od wtorku jestem już w Paryżu, a w sobotę siądę na rower, by przez trzy tygodnie rywalizować z najlepszymi kolarzami świata w Wielkiej Pętli. Jestem dobrze przygotowany do tej imprezy - to słowa 24-letniego kolarza z Wielkopolski, który z numerem startowym 156 zmierzy się z czempionami szosy i trasą liczącą 3430 kilometrów.

Już na początku roku wiedział, że wystartuje

Maciej Paterski od początku 2010 roku jeździ we włoskim teamie Liquigas. W roku ubiegłym w jego barwach uczestniczył w wielu wyścigach. Najważniejszym była Vuelta a Espana.

- Wystartowałem w hiszpańskim tourze narodowym i go ukończyłem. W klasyfikacji generalnej zająłem 77. miejsce i moja jazda została dobrze oceniona przez dyrektorów sportowych Liquigasu - mówi Paterski. - Na początku tego roku wiedziałem już, że jestem brany pod uwagę jako kandydat do udziału w Tour de France. Stąd dyrektorzy Liquigasu nie powoływali mnie na styczniowe i lutowe wyścigi na świecie, jak choćby w Australii czy Katarze. W sezon startowy wszedłem w marcu.

Gdyby policzyć tegoroczne dni wyścigowe Macieja Paterskiego, to wyjdzie ich około 60. - Dobrze mi się jechało w wyścigach klasycznych: Amstel Gold Race, Walońska Strzała (spektakularny odjazd), czy też Liege-Bastogne-Liege. W tym ostatnim wyścigu pomagałem liderom teamu: Ivanowi Basso i Vincenzo Nibalemu. Zadowolony jestem także ze startu w wyścigu Dauphine Libere - opowiada nam kolarz z Jarocina.

- Po tym ostatnim wyścigu Ivan Basso zaproponował mi, bym został z nim we Francji. Przez trzy dni zapoznawaliśmy się z najtrudniejszymi podjazdami tegorocznego Tour de France (etapy 17., 18. i 19.). Niektóre podjazdy są potwornie długie, jeden z nich ma aż prawie 40 kilometrów, zaś średnie nachylenie wynosi około 8 procent. Powiem krótko, namęczyłem się potwornie i wiem, że wiele potu wyleję w dniach 20, 21 i 22 lipca, kiedy będę zmierzał do mety w Pinerolo, Galibier Serre-Chevalier i L’Alpe d’Huez.

Na mistrzostwach Polski zdobył brązowy medal

W minioną niedzielę Maciej Paterski startował w mistrzostwach Polski w kolarstwie szosowym.
- W Złotoryi dopingowali mnie rodzice, żona Asia i wielu przyjaciół, nie tylko z Jarocina. Przegrałem walkę z Tomaszem Marczyńskim i Tomaszem Smoleniem minimalnie. Tytuł mistrza Polski był w zasięgu moich możliwości - twierdzi uczestnik najbliższego Tour de France. 

- Jeszcze dwa dni przed mistrzowskim wyścigiem byłem jeszcze we Włoszech, gdzie w San Pellegrino (Lombardia) przez osiem dni trenowałem przed Tour de France z Ivanem Basso, Paolo Longo Borginim i Cameronem Wurfem. Minimalna dawka treningowa wynosiła 160 km, najdłuższa jazda trwała sześć godzin i 15 minut. - Liderem naszego teamu, w składzie którego pojedzie aż trzech Polaków: Sylwester Szmyd, Maciej Bodnar i ja, będzie Ivan Basso.

Maciej Paterski uważa, że najpoważniejszymi kandydatami do zwycięstwa w tegorocznym Tour de France będą: Alberto Contador, Andy Schleck, Cadel Evans, Ivan Basso i Luis Leon Sanchez.

Przedłużył kontrakt do 2013 roku

- W maju, przedłużyłem kontrakt z włoskim teamem do końca 2013 roku. I to na lepszych niż dotąd warunkach finansowych. Myślę z nadzieją, że dobrze pojadę w tegorocznej Wielkiej Pętli. Spełnia się mój sportowy sen życia: jazda w największym wyścigu kolarskim świata - mówi jarocinianin.

Wychowanek trenera Szymona Gruchalskiego

Maciej Paterski we wrześniu ukończy 25 lat. Ściga się od czternastu lat, od czterech we włoskich grupach. Pierwszym jego rowerem był popularny składak, który dostał od wuja. Nauczył się jeździć w wieku pięciu lat. Swą przygodę z rowerami rozpoczynał w zawodach MTB. Jest wychowankiem Jaromy UKS Trójki Jarocin i trenera Szymona Gruchalskiego. W 2006 roku przeszedł do KTK Kalisz , gdzie trenował pod okiem Jacka Kasprzaka.

W 2007 roku przesiadł się na rower szosowy. Reprezentował Polskę na szosowych mistrzostwach świata w kategorii U23 (Niemcy - 2007, Włochy - 2008), w roku ubiegłym jechał w Tour de Pologne jako zawodnik Liquigasu i zajął 44. miejsce.

Poza kolarstwem ulubionymi jego sportami są biegi i wszelkie odmiany narciarstwa. Ukończył Technikum Przemysłu Spożywczego - kierunek technologia żywienia. Być może przyda mu się to w przyszłości, gdyż rodzice prowadzą restaurację w Jarocinie. Ma dwie starsze siostry: Ewa ma własną rodzinę i uczy w szkole, Kasia pracuje natomiast jako tłumacz języka francuskiego.

Maciej Paterski lubi wszystkie filmy z Al Pacino w roli głównej. Jako syn restauratorów stawia na kuchnię włoską. Muzyki słucha, ale takiej, która łatwo wpada do ucha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski