Magda Linette o finał Australian Open zmierzy się z Aryną Sabalenką. Na razie dziękuje swojemu zespołowi: „Musieli znosić wiele gó...”

30-letnia poznanianka po raz pierwszy dotarła do półfinału turnieju Wielkiego Szlema. To jej 30. występ w wielkoszlemowym turnieju głównym, ale nigdy wcześniej nie uało jej się wyjść poza trzecią rundę.

W Melbourne Linette pokonała cztery rozstawione tenisistki, w tym numer 4 na świecie, Francuzkę Caroline Garcię.

– Przez całą moją karierę popełniałam błędy i porażki zbyt bliskie memu sercu. Bardzo trudno było mi rozdzielić Magdę człowieka i Magdę tenisistkę. Często wydawało mi się, że definiują mnie błędy na korcie. Trenerzy i ja wykonaliśmy świetną robotę. I jestem bardzo wdzięczna mojemu zespołowi, musieli znosić wiele gó... (śmiech). Dziękuję Wam!

– powiedziała Linette w wywiadzie na korcie.

„Czysta radość na jej twarzy” – odnotował serwis prasowy wielkoszlemowego turnieju w Melbourne na Twitterze:

„Polska zawodniczka, której nikt nie spodziewał się awansu do półfinału na początku turnieju” – zakomunikowali organizatorzy Australian Open na swoim koncie na Twitterze:

W meczu z Pliškovą miała trzy asy, jeden podwójny błąd i trzy z dziewięciu break pointów (33 procent). Jej przeciwniczka zanotowała trzy asy, siedem podwójnych błędów i jeden break point na cztery (25 procent).

Z gratulacjami dla Magdy pospieszyła jej starsza koleżanka, dwukrotna półfinalistka Australian Open, Agnieszka Radwańska:

Linette została trzecią polską tenisistką, obok „Isi” Radwańskiej i Igi Świątek, które znalazły się w półfinale w Wielkim Szlemie w Melbourne:

W walce o finał poznanianka zagra z piąta tenisistką świata, Białorusinką Aryna Sobolenką, która pokonała w ćwierćfinale Chorwatkę Donnę Vekić 6:3, 6:2 i po raz pierwszy w karierze dotarła do półfinału Australian Open.

Awans do półfinału Sabalenka „przypieczętowała pocałunkiem”:

– Muszę porozmawiać z moimi trenerami. Moje ostatnie spotkanie z nią na olimpiadzie nie należało do najlepszych. Więc naprawdę nie ma na mnie presji, bo nadchodzące spotkanie wyraźnie nie może być gorsze od poprzedniego. Po prostu spróbuję tego, co robiłem przez cały tydzień. Jestem bardzo konsekwentna, uderzam i serwuję bardzo dobrze. Myślę, że z każdym uderzeniem będzie trochę bardziej agresywna. Muszę znowu dobrze uderzyć. W ostatnich dwóch meczach wykonałem dobrą robotę

– odniosła się Linette do swojego kolejnego pojedynku z Sabalenką.

Pod koniec turnieju w Melbourne Linette zaktualizuje najlepsze miejsce w swojej karierze – znajdzie się co najmniej na 23. miejscu w światowym rankingu tenisistek.