W pierwszym secie Linette przełamała rywalkę przy stanie 3:2, kiedy przyzwyczaiła się już do mocnych zagrań Szwajcarki z głębi kortu. Zamiast riposty byłej finalistki juniorskiego Wimbledonu zobaczyliśmy następnie nerwowe zagrania i częste wzywanie "sokolego oka" nawet do piłek, które ewidentnie wychodziły poza kort.
Czytaj też: Magda Linette wystąpi w czwartym finale w karierze
Drugą partię poznanianka rozpoczęła od błyskawicznego przełamania Kueng. Kolejne gemy szybko też trafiły na konto naszej zawodniczki. W decydującym gemie Linette nie straciła zimnej krwi i zakończyła pojedynek wygrywającym serwisem. Potem uniosła ręce w geście triumfu, założyła polską flagę na ramiona i pobiegła podziękować swojemu trenerowi, Anglikowi Markowi Gellardowi.
W piątek o doskonałej postawie tenisistki w Tajlandii informowaliśmy na Enea Balu Sportowca. 28-latka zajęła w plebiscycie "Głosu" piąte miejsce i pozdrawiała na specjalnym nagraniu uczestników balu właśnie z Hua Hin. Tajlandzki kurort jest bardzo szczęśliwym miejscem dla zawodniczki AZS Poznań, ponieważ rok wcześniej doszła tam do półfinału.
Za zwycięstwo w finale Linette otrzymała czek na 43 tys. dolarów. Jeszcze ważniejsze jest to, że ugruntowała pozycję rakiety nr 1 polskim tenisie i przesunęła się z 42 na 33 miejsce w rankingu WTA. Teraz poznanianka przenosi się za ocean, gdzie najważniejszym jej celem będzie występ w niezwykle prestiżowym turnieju Indian Wells.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?