Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malkontentom i marudom mówimy stanowcze nie

Marek Lubawiński
Już nie lata, miesiące, dni, a wręcz godziny dzielą nas od pierwszego spotkania piłkarskich mistrzostw Europy. Przez prawie miesiąc informacje z Polski, i oczywiście także z Ukrainy będą zajmowały czołowe miejsca w serwisach informacyjnych, nie tylko w działach sportowych. Jestem przekonany, że jeśli chodzi o część właśnie sportową wszystko będzie dobrze, nawet nasza reprezentacja pokaże się z jak najlepszej strony, a dzięki temu będziemy mieli wiele powodów do radości.

Z drugiej jednak strony do szału doprowadzają mnie wypowiedzi polityków, których w większości można nazwać się pseudopolitykami czy nawet politycznymi chuliganami poprzez analogię do pseudokibiców czy piłkarskich chuliganów. Nie myślę tutaj o tak chorobliwie ekstremalnym przypadku jak Jan Tomaszewski, któremu nawet Jarosław Kaczyński zabronił się wypowiadać, niestety tylko na miesiąc. Nawiasem mówiąc szkoda, że i na niego nikt takiego nakazu nie może nałożyć, ale to już zupełnie inna sprawa. Zresztą zakleić usta należałoby także minister Joannie Musze, która momentami sprawia wrażenie jakby była z innego świata, a na dodatek ma kłopoty z pamięcią co powiedziała, a czego nie.

Czy to się komu podoba czy nie, mistrzostwa Europy były, są i zapewne przez jakiś czas jakiś jeszcze będą siłą napędową naszej gospodarki. Przez minione kilka lat dzięki temu, że przez 24 dni 368 (16 razy 23) futbolistów kopać będzie piłkę na polskich i ukraińskich boiskach, zrobiono w naszym kraju tyle, ile nie udało się wcześniej przez dziesięciolecia, z różnych zresztą powodów.

Zmienił się także oczywiście Poznań i na moją opinię nie wpłyną tutaj zwoływane konferencje prasowe politycznych malkontentów, którzy wszystko i zawsze widzą tylko w czarnych kolorach. No cóż, siła przyzwyczajenia. Myślę, że gdyby pojawił się jakiś zagraniczny dziennikarz, najlepiej oczywiście z telewizji, bo będzie można się pokazać pan X czy pan Y (miłosiernie pomińmy nazwiska) zaraz zaprowadziliby w takie miejsca, które żądne głupiej sensacji media chętnie by pokazały, aby utwierdzić obraz Polski z białymi niedźwiedziami i furmankami, podstawowymi środkami lokomocji.

To prawda, że nie wszystko udało się zrobić, że na wielu budowach trwa walka z czasem. Ale więcej optymizmu, radości i humoru. Wiadomo, że są ludzie wiecznie niezadowoleni. Przynajmniej na czas mistrzostw zepchnijmy ich na margines, niech kiszą się we własnym gronie. Ja jestem dumny i naprawdę szczęśliwy, że w moim kraju, w moim mieście będzie odbywała się jedna z najważniejszych imprez sportowych na świecie, pewnie trzecia w kolejności jeśli chodzi o prestiż - po piłkarskich mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji?
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski