Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Malowała celebrytów i misterów. Upiększa twarze... [FOTO]

Elżbieta Bielewicz
Joanna Rudowicz mieszka i pracuje w Ostrzeszowie. Wróciła tu z dalekiego świata, gdzie zdobyła wiedzę, doświadczenie i kontakty w kosmetologii i sztuce wizażu. Teraz jej kariera nabiera tempa, a pod jej pędzel trafia coraz więcej sław z modowych wybiegów czy też znanych z ekranów telewizji celebrytów.

- Skończyłam szkołę w kierunku kosmetologii i wizażu w Poznaniu - opowiada pani Joanna. - Chciałam coś osiągnąć. Może to nieskromne, ale czułam, że potrafię więcej, niż mogłam to pokazać, albo raczej, niż miałam szansę pokazać... W Polsce to środowisko jest dość hermetyczne i trudno się tam przebić. Wybrałam Kanadę, a dokładnie Montreal.

Kosmetyczka z niewielkiego Ostrzeszowa nie miała zamiaru poddać się i latami czekać na swoją szansę. Postanowiła sama zawalczyć o swoją przyszłość i karierę.

- Napisałam do firm reklamowych i fotografów pracujących w świecie mody, że chciałabym zdobyć doświadczenie i uczyć się od najlepszych - dopowiada. - Nie spodziewałam się zbyt wiele, ale postanowiłam spróbować. I co? Od wszystkich dostałam odpowiedzi!

Przez dwa lata w Kanadzie pracowała przy różnego rodzaju sesjach zdjęciowych. Podglądała, jak wykonuje się profesjonalny makijaż, jakich używają kosmetyków, jak funkcjonuje świat reklamy. Nie była to stała praca, ale zlecenia przy kolejnych projektach. Ale Joanna chciała więcej...

- Nawiązywałam nowe kontakty, także z ludźmi z tej branży z Nowego Jorku. Wiedziałam coraz więcej o tym, jak to środowisko funkcjonuje i po pewnym czasie stworzyłam firmę, która przygotowuje i organizuje od początku do końca sesje zdjęciowej - opowiada Joanna. - Oczywiście nie byłam w tym sama, bo to duże przedsięwzięcie. Moim zadaniem był makijaż z i organizacja planu. Odezwałam się też do czasopism modowych. I znów się udało! Dostawaliśmy zlecenia! Trzy moje prace pokazano nawet na internetowych stronach Vogue’a! To dodało mi siły!

Pracując, Joanna zamarzyła o nowej, własnej linii kosmetyków. Praca nad tym przedsięwzięciem trwała dwa lata z udziałem specjalistów tej branży. Ona decydowała o doborze kolorów, odcieniach, konsystencji, resztą zajmowali się fachowcy. Potem trzeba było zdobyć jeszcze potrzebne pozwolenia, spełnić unijne normy. Ale dopięła swego!

- I wtedy wróciłam do kraju! - mówi Joanna Rudowicz. - Postanowiłam, że, mając już doświadczenie i wiedzę, pokażę, co potrafię! - Zaczęło się o firmy Big Star, z którą nawiązałam współpracę i robiłam dla nich makijaż na sesje zdjęciowe. Tam poznałam Rafała Maślaka, Mistera Polski 2014 roku, który wiele mi pomógł, choćby tym, że zgodził się być twarzą linii moich kosmetyków.

Na ostatniej gali misterów malowała prowadzących - Barbarę Pasek, Urszulę Dębską, Marka Kaliszuka. Spod jej pędzla wyszli także wszyscy uczestnicy tej imprezy wraz ze zwycięzcą - Mister Polski 2015, Rafałem Jonkiszem. Tego ostatniego malowała także w czasie, gdy brał udział w „Tańcu z gwiazdami” . Robiła też makijaż dla jego partnerki Walerii Żurawlewej. Uczestniczyła w sesjach różnych marek. Malowała na: Event Airport Bridal Day (m.in. Miss Polski 2015 Magdalenę Bieńkowską), Airport Bridal Day, podczas sesji dla Ozzone.

- Uwielbiam swoją pracę - dodaje Joanna. - A już wspaniale się czuje, gdy ktoś kogo maluję jest zadowolony z efektów. Pamiętam, jak jedna z dziennikarek TVN napisała do mnie, że nigdy nie miała tak pięknego makijażu. Takie słowa dodają człowiekowi siły i wiary w siebie. Oczywiście często naszym życiem rządzi przypadek i trzeba mieć trochę szczęścia, ale tak naprawdę liczy się ciężka praca i talent.

Joanna mówi, że po prostu upiększa ludzkie twarze. Wydobywa z nich to, co najlepsze. Twierdzi, że nie ma brzydkich ludzi, że każdy ma w sobie coś, czym może zachwycić.

Na pytanie , czy makijaż dla mężczyzn jest skomplikowany, odpowiada ze śmiechem, że nie jest to takie trudne. Panom nie maluje się rzęs, czy powiek, jak niektórzy myślą, w ruch idzie głównie korektor, no i koniecznie matowienie skóry. Bo nie może się świecić!

- Zauważyłam, że generalnie teraz częściej korzysta się z usług makijażystki i nie mówię tu o ludziach show biznesu - podsumowuje Joanna. - Jeszcze dwa, trzy lata temu panie raczej same się malowały. Dziś, szczególnie na jakieś okazje, wolą korzystać z usług profesjonalistki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski