Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maltańska solanka już popłynęła. Na razie na próbę

TR
Solanka popłynęła na razie na próbę
Solanka popłynęła na razie na próbę Fot. Agnieszka Świderska
Ciepła. Jako pierwsi zanurzyliśmy ręce w poznańskiej solance, która za kilka miesięcy popłynie do Term Maltańskich.

Środowe pompowanie to dopiero początek zakrojonych na dwa miesiące prac nad badaniem wydajności źródła, parametrów "maltańskiej solanki" - jej temperatury, składu chemicznego, stopnia zmineralizowania, właściwości fizycznych, a także stanu technicznego samego odwiertu.

Biorąc pod uwagę fakt, iż znajduje się on niecałe 500 metrów od Term, nosi dość mylącą nazwę "Swarzędz IGH-1". Tak został jednak nazwany na początku lat osiemdziesiątych, kiedy go wywiercono, a w tradycji hydrogeologicznej nie ma zwyczaju zmieniania nazw.

Do Term Maltańskich popłynie solanka spod ziemi

- Jego stan techniczny nie powinien nas zaskoczyć - mówi Lucjan Niedbała z wrocławskiego Hydropolwiertu - solanka idealnie konserwuje, a to oznacza zero korozji.

Same źródło również nie powinno kryć w sobie niczego, czego już teraz nie można się po nim spodziewać.
- To nie będzie odkrycie na miarę Ameryki - mówi Kazimierz Lisiecki, specjalista ds. inwestycji w poznańskich Termach. - Chcemy jedynie uzyskać potwierdzenie wyników sprzed trzydziestu lat.

Jakie wtedy tajemnice zdradziło źródło? Pobrana z głębokości 1300 metrów "maltańska solanka" na wypływie, czyli na samej górze, miała prawie 40 stopni Celsjusza. Wydajność źródła oceniono jako dużą - ponad 76 metrów sześciennych na godzinę, i co najważniejsze - trwałą.

Kilka godzin wystarczy, żeby napełnić solanką przeznaczony dla niej basen w Termach

Jeżeli wyniki badań Hydropolwiertu pokryją się z wynikami sprzed trzydziestu lat, to kilka godzin wystarczy, żeby napełnić solanką przeznaczony dla niej basen w Termach. Nie trzeba będzie jej dodatkowo podgrzewać, ani rozcieńczać - nie przy tych parametrach, jakie się jej przypisuje.

Środowe pompowanie to była tylko próba wody. To właściwe, kiedy pompy będą chodzić na okrągło przez kilkadziesiąt godzin, dopiero się odbędzie. Samo doprowadzenie solanki do Term będzie już tylko formalnością; budowlaną formalnością o długości 500 metrów - tak długi rurociąg trzeba będzie ułożyć między odwiertem a Termami.

A do basenu z "maltańską solanką" będzie można wskoczyć już jesienią. I nie tylko w celach leczniczych, ale dla samej przyjemności. W końcu nieprzypadkowo znajduje się on w części rekreacyjnej Term.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski