Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamo! Ktoś mnie porwał

Andrzej Kurzyński
16-latka wymyśliła historię z porwaniem, bo bała się przyznać matce, że była u chłopaka. Policjanci zorganizowali szeroko zakrojone poszukiwania, które trwały całą noc.

Policja w regionie została postawiona na równe nogi po tym, jak matka 16-letniej dziewczyny zgłosiła jej porwanie. Mieszkanka gminy Gołuchów przez cały dzień nie mogła skontaktować się z córką, a jej telefon milczał. Dopiero przed godz. 23.00 wysłała swojemu bratu niepokojącego sms-a.

- Nastolatka w krótkiej wiadomości napisała, że wsiadła do busa, którego kierowca wbrew jej woli gdzieś chce ją wywieźć. Po kilku minutach 16-latka zadzwoniła do brata i wyszeptała, że jadą z nią inne dziewczyny, a jedna z nich podczas próby ucieczki została ciężko pobita. Zdarzenie wyglądało bardzo poważnie i tak też zostało potraktowane - mówi mł.asp. Monika Kołaska, rzeczniczka pleszewskiej policji.

Policjanci natychmiast zorganizowali szeroko zakrojone poszukiwania, które trwały całą noc. Zdjęcie i rysopis nastolatki przekazano wszystkim patrolom w powiecie pleszewskim. O zaginięciu poinformowani zostali też policjanci z innych powiatów. Mundurowi przesłuchiwali członków rodziny zaginionej, dotarli do jej znajomych oraz osób, z którymi kontaktowała się w ostatnim czasie. Na bieżąco sprawdzali również miejsca, w których dziewczyna mogłaby przebywać.

Na efekty pracy policjantów nie trzeba było długo czekać.

- Kryminalni ustalili, że dziewczyna może znajdować się w jednym z mieszkań w Ostrowie Wielkopolskim, najprawdopodobniej u swojego 19-letniego chłopaka - dodaje policjantka.

Na miejsce udali się pleszewscy i ostrowscy policjanci. Ustalenia mundurowych potwierdziły się. W mieszkaniu 19-latka przebywała poszukiwana dziewczyna.

- 16-latka cały czas utrzymywała, że została porwana i po tym, jak udało jej się uciec, postanowiła przenocować u swojego chłopaka. Dziewczyna skarżyła się na złe samopoczucie, dlatego została przewieziona do szpitala - dodaje Monika Kołaska.

Podczas przesłuchania dziewczyna przyznała się policjantom, że wymyśliła całą historię. Napisała do brata sms-a o uprowadzeniu, bo - jak tłumaczyła - bała się powiedzieć rodzicom, że była u swojego chłopaka.

Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie dziewczyna poniesie teraz konsekwencje. O jej wybryku został powiadomiony sąd rodzinny i nieletnich, który podejmie dalsze decyzje w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski