Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Manifestacja przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych w Poznaniu [ZDJĘCIA]

Marta Danielewicz, KAEF
Manifestacja przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych w Poznaniu
Manifestacja przeciwko zaostrzeniu przepisów antyaborcyjnych w Poznaniu Waldemar Wylegalski
W czwartek o godzinie 16 przeciwnicy zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych spotkali się na ulicy Święty Marcin w Poznaniu. To tam znajduje się poznańska siedziba PiS.

#Czarnyprotest na Świętym Marcinie

Źródło: Głos Wielkopolski / x-news

W czasie, gdy na Wiejskiej w Warszawie posłowie czytali projekt ustawy antyaborcyjnej, w Poznaniu tłum ubranych na czarno manifestantów gwizdał „na takie prawo” i wznosił okrzyki: „Precz od mojej macicy”, „Moje ciało, mój wybór”, „Moja macica to nie kaplica”. Uczestnicy protestu skandowali te hasła przed biurem poselskim PiS przy ul. Święty Marcin. Gwizdano dosłownie i w przenośni w obronie praw kobiet, by te mogły decydować o swoim ciele i o swoim życiu.

- To okrutne prawo będzie zagrażało każdej z nas. Nie chcemy żyć w kraju, w którym przy łóżku ciężarnej kobiety czuwa policjant i prokurator, gdzie każde poronienie kończy się śledztwem, gdzie zgwałcone dziewczynki zmuszane są do rodzenia dzieci przestępców - mówili organizatorzy akcji.

Zdaniem manifestujących obecna partia rządząca chce odebrać kobietom ich podstawowe prawo. - Chcą zawłaszczyć naszą wolność, powołując się na kulturę prawną - grzmiała Ita Wachowska, współorganizatorka. - Decyzje partii rządzącej mają mieć wpływ na nasze życie? Ja gwiżdżę na takie państwo.

Niektórzy z manifestujących mieli na twarzach kominiarki.

- To oznaka tego, że dla władzy jesteśmy bezosobowe, nie chcą poznać nas, naszych historii, nic nie znaczymy. Jesteśmy tylko reproduktorami - mówiły uczestniczki wydarzenia.

„Atak” na życie dziecka
Przedstawiciele Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Aborcji” zaprezentowali w Sejmie projekt nowelizacji ustawy, przygotowany przez członków konserwatywnego Instytutu Ordo Iuris. Zakłada ona karalność każdej osoby dokonującej „ataku” na życie dziecka nienarodzonego, w tym także jego matki, która zdecydowałaby się przerwać ciążę. To oznacza, że ustawa nie brałaby pod uwagę trzech czynników, które dziś dopuszczają aborcję: gdy ciąża jest zagrożeniem dla zdrowia kobiety, jest wynikiem gwałtu lub gdy badania wykazują ciężkie i nieodwracalne uszkodzenia płodu. Pod swoim projektem komitet „Stop Aborcji” zebrał 450 tysięcy podpisów.

- W praktyce nowy projekt wyklucza badania prenatalne, bo przecież za nieumyślne spowodowanie śmierci „dziecka poczętego” lekarz także będzie pociągnięty do odpowiedzialności karnej - podkreślali przeciwnicy projektu.

Jedynie, zgodnie z zapisem projektu, przestępstwa nie popełniłby lekarz, który doprowadziłby do śmierci dziecka, ratując życie jego matki. W każdym innym przypadku osoby dokonujące, wspierające, przeprowadzające aborcję będą podlegały karze od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

- Prezes PiS jako katolik już powiedział, że popiera projekt ustawy zaostrzającej aborcję. Jeśli zacznie obowiązywać zabójstwo prenatalne, lekarze będą bali się nawet prowadzić ciążę kobiety - mówiła Agata Majewska ze stowarzyszenia kobiet Konsola, uczestnicząca w poznańskim proteście.Zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce domaga się też Kościół katolicki.

Bezpieczna i dostępna
Nie było to jednak jedyne czytanie tego dnia w Sejmie dotyczące aborcji. Do polityków trafił także projekt liberalizacji prawa aborcyjnego, złożony przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Ratujmy kobiety”. Ich zdaniem kompromis wypracowany w 1993 roku, zezwalający na aborcję tylko w określonych przypadkach, nie jest wystarczający.

- Aborcja powinna być bezpieczna, legalna i dostępna. Mamy prawo do świadomego wyboru - dodała Majewska.

Ten projekt mówi między innymi o możliwości przerwania ciąży do 12. tygodnia życia dziecka, wprowadzenie edukacji seksualnej do polskich szkół i poprawienie dostępu do środków antykoncepcyjnych oraz opiekę zdrowotną nad kobietą w ciąży.

- Tą propozycją pokazujemy, że głos obywateli to także głos o liberalizację ustawy. 23 lata temu też zbieraliśmy podpisy w tej sprawie, teraz nasze słowa są jednak słyszalne - mówiła Katarzyna Kretkowska z klubu radnych miejskich Zjednoczona Lewica, koordynatorka inicjatywy „Ratujmy kobiety”. Jeżeli parlamentarzyści przegłosują ustawę Komitetu „Stop Aborcji”, Polska będzie ósmym krajem na świecie, w którym zacznie obowiązywać bezwzględny zakaz usuwania ciąży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski