Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Kamiński: Na Podbeskidzie trzeba uważać

Hubert Maćkowiak
Z Marcinem Kamińskim z Podbeskidzia rozmawia Hubert Maćkowiak.

Podbeskidzie w poprzednim sezonie w Pucharze Polski było nieobliczalnym zespołem, mogący walczyć z każdym. Czy teraz coś się zmieniło?
To nadal jest drużyna, która potrafi się doskonale spisywać w starciach z faworytami. Musimy bardzo uważać, bo Podbeskidzie jesienią wygrało zarówno z Wisłą, jak i Legią. Widać, że ekipa z Bielska-Białej już okrzepła w ekstraklasie. Wcześniej nie radzili sobie rewelacyjnie, ale teraz grają lepiej.

Pamięta Pan ten dramatyczny mecz z zeszłego sezonu, kiedy Podbeskidzie było bliskie wyeliminowania Lecha z Pucharu Polski?
Oczywiście, że tak. Napięcie było do końca. Na szczęście wszystko skończyło się po naszej myśli i to Lech awansował do finału rozgrywek pucharowych. Pamiętam też, że dużo wtedy dały nam zmiany, które wprowadził w trener Jose Bakero.

Co zrobić, żeby także teraz wywieźć komplet punktów?

Od samego początku ma rzucić swój styl gry i strzelić gola. Mimo że ostatnio mieliśmy problemy z trafianiem do bramki, to nie zmienimy naszych założeń. Doskonale wiemy, że jeśli rywale obejmują prowadzenie, to później mogą zacząć się problemy. . Dlatego musimy pilnować Patejuka i jego kolegów.

Powoli do zdrowia wraca Arboleda. Czy to oznacza, że może dla Pana zabraknąć miejsca w podstawowej jedenastce?
Niekoniecznie, nie mam czego się bać. Bardzo zależy mi na tym, żeby nadal grać od pierwszej minuty. Taka konkurencja tylko dobrze wpłynie na naszą dyspozycję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski